Nie porzucam projektu Kurnej Chaty , wręcz przeciwnie wczorajszy kubeł zimnej wody jaki na mnie spłynął podziałał dopingująco i to od czym ostatnio rozmyślałam jako o hobbistycznym zajęciu , nabiera ciut innej formy , że tak to nazwę zarobkowej .
Nie będę siedziała z założonymi rękami więc zabieram się za dekupaż i nie tylko , być może porywam się z motyką na księżyc , gdyż nie mam o tym fioletowego ani zielonego pojęcia , ale postaram się być pilną uczennicą i z pewnością metodą prób i błędów nauczę się tego i owego .
A jak powstanie kiedyś kurna chata to to może będę mogła i ja czegoś nauczyć , gdyż zamierzeniem moim jest aby w tej chacie odbywały się przede wszystkim kreatywne spotkania , gdzie swoją wiedzą będziemy się dzielić z innymi , być może i powstanie galeria tych prac ...
A póki co na moje prace jak powstaną , będę pokazywała moim klientom w wypożyczalni , ale najpierw niech powstaną potem będę myślała .
Zakupiłam również wyrzynarkę do drzewa , aby ze sklejki czy drewna sama wycinać motywy , najwyżej meble zacznę ciąć :) doświadczenie mam w krojeniu materiału , ale ...chyba sobie poradzę , warsztat tymczasowy zrobiłam sobie w ......sypialni ,żeby było romantycznie , a wycinać będę w piwnicznych czeluściach tam mniej romantycznie .
I teraz moi drodzy czytelnicy prośba , jakby ktoś miał jakieś ciekawe namiary na drewniane czy sklejkowe figurki kogutów czy pawi to niech pośle mi linka , czy da znać , lub namiary na jakich stronach szukać fajnych rzeczy do dekupażu , z góry dziękuję .
No i na dziś koniec zabieram się za studiowanie książki o dekupażu , jutro przyjdą chyba mi filmy na ten temat , trochę trzeba było finansowo w to przedsięwzięcie wkład poczynić , mam nadzieję że będzie to dobra taka mini inwestycja , a w inkubatorze mam nadzieję że zaczyna się nowe życie i jakby co to z pewnością pokaże co z tych jajek wyjdzie ...
Dobrego wieczoru życzę :)
Decupage to całkiem obca mi technika, może kiedyś spróbuję, powodzenia i miłej zabawy:)
OdpowiedzUsuńDla mnie też obca , ale mam nadzieję że podołam , bo jak nie to będzie wielki wstyd , i listek figowy tego nie zakryje :)
UsuńIlonus, Twoich pomyslow wystarczyloby na obdzielenie batalionu wojska! A Ty chcesz wszystko sama ogarnac. Zazdroszcze Ci tej energii i sily przebicia. Mnie sie juz nic nie chce.
OdpowiedzUsuńTylko nie ma komu moich pomysłów realizować ...
UsuńWOW!!!Ale masz cudeńka..normalnie to wpadła bym do Ciebie i podłubała razem z Tobą.A te Twoje ptaszory cudne.Ja zakupy robię na Drewlandii.
OdpowiedzUsuńBrydziu oj mogłabym się od Ciebie wiele nauczyć , ale cóż zrobić , dzięki za radę zapisałam i z pewnością tam zajrzę :)
UsuńO chodzących w wysokie góry mówi się, że drapią się tam gdzie ich nie swędzi, a Ciebie widzę swędzi okrutnie i nie możesz usiedzieć na przysłowiowych 4 literach, ale w Twoim przypadku to dobrze, bo wolę jak masz głowę pełną pomysłów niż jak dopada Cię dołek:)) Z takim zapałem na pewno poradzisz i nowej technice, a ja chętnie pooglądam Twoje prace. Trzymam kciuki za powodzenie:))
OdpowiedzUsuńChciałabym czegoś nowego się nauczyć , choć spróbuję a nawet jak wyjdzie badziew to też obiecuję pokazać :)
UsuńBrawo!, będę trzymać kciuki i czekam na efekty ;-)
OdpowiedzUsuńDecu nie jest trudny, wymaga tylko staranności. Co prawda ja wciąż dokładam do tego interesu ;-)) ale może Tobie uda się być bardziej przedsiębiorczą i bezwzględną kapitalistką;-)
Ja kupuję w Drewnianej Dolinie, mają tam ogromny wybór kształtów ze sklejki i bardzo prawdopodobne, że będzie wśród nich kogucik ;-) poza tym mają mnóstwo serwetek.
Ściskam;)
Iwonko dzięki za wsparcie , bezwzględna to nie jestem a , przedsiębiorcza to się staram być , ale chyba tak jak każdy :)
UsuńDzięki za namiary :)
Ściskam również
Pomysł goni pomysł :)Gratuluję energii :)
OdpowiedzUsuńTakie wyścigi :)
UsuńNastępny świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńChyba tak a rezultat wyjdzie w praniu :)
UsuńŚwietny pomysł. sama o tym myślałam. Podziwiam prace dziewcząt na blogach.
OdpowiedzUsuńJestem nimi oczarowana.
Gratuluję pomysłu i odwagi!!!!!
Serdecznie pozdrawiam.
Ja też się na blogach napodziwiałam i też uważam że mam do tego dwie lewe ręce to spróbuję najwyżej potem będę psioczyć na siebie że ....
UsuńŚciskam :)
gratuluję pomysłu. ja sama mam dwie lewe ręce.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
To szaleństwo ale cóż to za życie bez szaleństw ..
Usuńhttp://www.decoupage24.pl/forum/
OdpowiedzUsuńhttp://decoupageforum.pl/
http://www.decoupageforum.bb4u.pl/index.php
http://www.kaiem.pl/
Zaglądnij na te fora, poczytaj, tam są ogłoszenia o warsztatach decu.
Też miałam taki okres w życiu, że dzięki decu, można tak rzec, nie zwariowałam. Raptem zostałam w domu sama, dzieci się wyprowadziły, mąż znalazł prace- nie było go przez 3 dni w tygodniu po 15 godz, a resztę dni po 10 godzin. I wtedy odkryłam decu, na tych forach szukałam jak się co robi. To była moja odskocznia od samotności :) Ale prawdę mówiąc brakowało mi cierpliwości by te wszystkie elementy z serwetek tak dokładnie wycinać.
Ale w ubiegłym roku stół do ogrodu sobie ozdobiłam :)))
Wolałam tak dopasować serwetkę do tła by można ją było wyrwać i żeby zlewała się z tłem :)))
Trzymam kciuki, a może poczytaj w internecie czy w Twoim mieście nie ma jakiś warsztatów dla początkujących. A może potem daj ogłoszenie, że użyczysz lokalu na takie warsztaty.
Trzymam kciuki.
Mirko próbuję sama a lokalu takiego jeszcze nie mam aby coś organizować , a dalej gdzieś się urwać nie da rady , wielkie dzięki za linki :)
UsuńPowodzenia szalona Dziewczyno! Ciekawa jestem Twoich prac, zawsze chciałam to robić, może mnie zachęcisz...
OdpowiedzUsuńDzięki również panno szalona , ja też jestem ciekawa czy podołam wyzwaniu a Ty jak masz ochotę to próbuj innym wychodzi to może i nam się uda :)
UsuńPowodzenia!!! trzymam paluchy w obu rękach i wierzę w ciebie Ilonko! choć sama nie mam o tym pojęcia to musi Ci się udać - uściski
OdpowiedzUsuńJa na razie mam pojęcie marne i mgliste ale się zobaczy , dzięki Justynko :)
UsuńPozdrawiam Was :)
Jestem pełna podziwu!!! Idziesz jak burza!! I tak trzymać!!! Ja będę trzymać kciuki i obserwować jak Ci idzie :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoja droga te wszystkie kciuki sprawiają że zaczynam wierzyć że się uda :)DZIĘKI
UsuńMasz duszę artystki i sprawne ręce, więc na pewno stworzysz wiele ciekawych prac. Masz tę przewagę nad innymi, że możesz swoje wyroby pokazać ludziom.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jak znajdujesz na wszystko czas. Ja ledwo ogarniam firmową pracę (mam jej niewiele) dom i dzieci. Nawet szycie ostatnio poszło na bok.
Czekam na zdjęcia pierwszych prac!
Gabrysiu , wykorzystuje jeszcze resztki ferii zimowych , wczoraj akurat Kinga zrobiła obiad (naleśniki ) więc mogę trochę posiedzieć , najgorzej jest sprawdzić co z czym , kupiłam farby , kleje i wszystko tam pisze po włosku , masakra , jeszcze szukam w internecie wskazówek , wiadomo początek .
UsuńCzy mam duszę artystki ? tego nie wiem ale się kiedyś dowiem :)
Ściskam Cię serdecznie :)
Bardzo świetny pomysł.Przy dużych zdolnościach artystycznych Twojej córci będziecie tworzyć piękne rzeczy.Jeśli do tego zamierzasz wycinać swoje szablony to wszystko będzie cudne.Powodzenia i wytrwałości w nauce życzę.
OdpowiedzUsuńUrocze kaczuszki.
pozdrawiam
Też tak liczę na pomoc córci :)
UsuńO Matuchno!!! Dekupażuję ostro, ale mój warsztacik nie jest nawet w połowie tak duży;)))) Ne poddawaj się! Ale zanim zaczniesz musisz wiedzieć, że trudno na tym zarobić;))))
OdpowiedzUsuńJak już spaść z konia to wysokiego , liczę się z tym że zarobek może nie być obiecujący , ale mam pomysł żeby z tego dało się wycisnąć parę groszy i nie tylko z tego szczegóły wkrótce:)
UsuńOK, czekam i trzymam kciuki;)
UsuńTrafiony- zatopiony! Pomysł rewelacja. A teraz takie małe czary - mary i powodzenie masz zapewnione. Jak już rozkręcisz to i owo, to nawet na takie warsztaty artystyczne grupy dzieciaków ze szkół możesz barć za drobną opłatą. Interes będzie się kręcił,ze hej!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czeka na fotki pierwszych prac!
O warsztatach myślę ale dla kobiet , dzieci nie biorę pod uwagę, dzięki za następne kciuki do kolekcji :)
UsuńNo właśnie, masz już ptaszki ... więc taka mała ekozagroda już jest.
OdpowiedzUsuńA to ostatnio bardzo modne eko+warsztaty artstyczne :)+ grill :)))
Tym bardziej, że w razie deszczu dzieci miałyby dach nad głową.
No tak Mirko , ale z założenia mojego kurna chata ma być dla kobiet , które utknęły jak ja kiedyś i nowe wyzwania by im się przydały :)
UsuńTo tym bardziej trzymam kciuki :)
UsuńTo tym bardziej trzymam kciuki :)
UsuńIlona! A te biegusy to Twoje??? Świetne są! Ja mam 9szt! Dzikie, beżowe, brązowe i czarne :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa póki co mam trzy :)
Usuń