środa, 27 marca 2013

Boluś :))

Noc minęła szczęśliwie , Boluś prawie z  ptaka bez życia , jakim wczoraj był co zresztą widać na poprzednich zdjęciach (wczorajszych ) zaczyna się pionizować , choć z utrzymaniem równowagi nie jest  najlepiej , ale przeżył noc to jest dobry znak i jeszcze małe sprostowanie Boluś jest MYSZOŁOWEM .Wasze kciuki pomogły , żeby nie zapeszać mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy .



32 komentarze:

  1. To dobrze, że jest dobrze, myszołowy latają nad naszą działką, piękne ptaki, mamy parkę i czasami jest z nimi trzeci, wydaje mi się że to wtedy ich dziecko, ale nie znam się na życiu tych ptaków, to tylko moje przypuszczenia, a gniazdo mają na górce w starym kamieniołomie, ale nigdy nie widziałam w nim ptasiora, ale mój mąż tak. Pozdrawiam przedświątecznie i ciepło :))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musi być piękny widok jak parka krąży nad waszą działką , u nas raczej mało je widać .
      Ja również pozdrawiam Cię świątecznie i równie ciepło :)

      Usuń
  2. Jak tam go zwal, wazne ze ma mu sie na zycie! Temu Bolusiu.

    OdpowiedzUsuń
  3. To cudownie i nich dalej dzielnie walczy o życie i pewno wygra ja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest iskierka nadziei że będzie szczęśliwe zakończenie :)

      Usuń
  4. Całe rodziny Bolusiów i ich pobratymców tłuką nam kury, ale i tak życzę mu zdrowia :)
    A psy mamy tak nauczone, że kury są nietykalne i wiedza ta została przeniesiona na "nie tykanie" wszystkich gatunków ptaków ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem że Bolusiowe pobratyńcy czynią wiele szkód , ale psy to Masz mądre , tylko pozazdrościć ...

      Usuń
    2. No tak, ale nie mogę liczyć na przepłoszenie lądującego na ziemi drapieżnika, bo ptak to ptak i ruszać nie wolno :) Psy sobie leżą i nawet nie warkną ...

      Usuń
  5. Trzymam kciuki i wierzę, że wygra walkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj przydają się ja też wierzę ...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. To super :) Wzrok Bolusia czujny i bystry, więc moze się tylko wczoraj mocno poobijał i potrzebuje trochę czasu, żeby dojść do siebie. Czego mu oczywiście życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrzy na razie tylko jednym okiem ..ale to prawda potrzebuje wiele czasu ...

      Usuń
  7. Jestes niesamowita- Azyl dla dzikich ptaków. Trzymam za Bolusia...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Boluś wygląda zdecydowanie lepiej:-))) Ilonka, ale Twój Boluś to nie jastrząb ino myszołów:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aśka już wieczorem wiedziałam że to nie jastrząb , ale już poprawiłam ...ale i tak drapieżnik :)

      Usuń
    2. Osobiście mam ogromną słabość do ptaków drapieżnych. Trzymam kciuki za Bolusia:-)))

      Usuń
  9. Bolusiowi zdrówka życze i szybkiego powrotu na łono natury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Boluś jest świetny! Taki sam myszołów często przesiaduje na słupku przy szosie na mojej drodze do domu i gapi się na auta ;) Temu Twojemu życzę szybkiego powrotu na wolność.
    Ściskam czule ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inkwizycjo no chyba inaczej nie będzie , jak Boluś dostaje tyle pozytywnego wsparcia ..
      Również Cię ściskam :)

      Usuń
  11. Zdrowiej nam Boluś! Przy takiej opiekunce, jaka jest nasza Ilonka, szybko sił nabierzesz!
    Serdeczności Ilonko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że znalazł się ktoś, kto może się zająć tymi biednymi ptaszyskami :-)) Pozdrowienia dla Ciebie i duuuuużo zdrówka dla Bolusia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ilonko, dobrze, że trafił w Twoje, Wasze ręce.
    Wyzdrowieje.
    Ślę serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jaki piękny! Niezwykły! Jak dobrze słyszeć że ma siłę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Oby tak dalej:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń