sobota, 2 lutego 2013

SOBOTNIE POGADUCHY :)

Po jednodniowym niebycie zostałam podłączona z powrotem do bloga , otóż co się stało zadawaliście sobie pytanie ? , na poczcie też pojawiły się zapytania co się stało  , za co dziękuję , bo to znaczy że ...sami wiecie :) ale powód był banalny , gdyż moja córcia kiedy mama miała roboty po uszy postanowiła bloga mi ulepszyć czyli wstawić wiosenne klimaty oraz zlikwidowała mój kalejdoskop i wstawiła inne zdjęcia z jakiegoś nowego programu , które niestety jednak nie potrafiła wstawić , potem zaczęła jeszcze bardziej mieszać aż w końcu co zauważyłam wieczorem zlikwidowała mi bloga pod pretekstem że po ponownym podłączeniu  , wszystko wróci na swoje miejsce .
Choć kusiło mnie aby samej spróbować przywrócić blog , to bałam się że coś pokręcę , więc  dopiero teraz wreszcie córcia łaskawie mnie tutaj przywróciła .

Więc  przepraszam wszystkich za te zamieszanie , jeśli kiedyś zdecyduję się nie pisać to z pewnością się pożegnam z Wami jak należy , choć nie powiem w nocy jak nie mogłam zasnąć myślałam , czy  to jakiś znak ? dokąd mam pisać ? komu to potrzebne ? i  nie teraz ale już wkrótce  pomyślę  o  wiosennych porządkach na blogu taki lifting :)

Jak macie ochotę na dzisiejsze pogaduszki  to  proponuję  takie tematy ;  jeden poruszyła dziś Olga , czyli  co czujemy jak ktoś bez słowa znika z bloga ale odnosić się to może też do naszych znajomych z realnego życia , a  drugi temat to .....będzie później :)

Ale jak co to nasze nocne rozmowy mogą zacząć się o 20 -tej  , lecz ja będę doskakiwać trochę bo mam trochę zaległości domowych same wiecie jak to bywa , może  która będzie pierwsza rozwinie temat , częstujcie się   same dziś jest herbata , jakieś ciasto z galaretką malinowe ...kupne ....wiecie że muszę w niedzielę wstać o piątej rano ? i zasuwać po dwa bażanty ?  ...ale dam radę :)
Jak co to  proszę rozgościć i zaczynać  beze mnie :)

134 komentarze:

  1. Cześć. Ciasto z bananami przyniosłam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Cię znowu "widzieć", a kupnym ciastem nie przejmuj się, też takim częstuję:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć dziewczyny :) trochę posiedzę wykąpię małą i będę z powrotem , a ciacho z bananami jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to co myślicie jak ktoś nagle znika z bloga , czy nie koniecznie znika ale dana osoba Was rozczarowała np.na blogu ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie bede sie juz powtarzac, u Olenki wyrazilam swoja dezaprobate oraz zamiescilam pogrozki, wiec dobrze sie zastanow, zanim zechcesz od nas odejsc, z pozegnaniem czy bez.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak na razie byłaś pierwszą, która mi zniknęła:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojnie Panterko Ilonus nigdzie się nie wybiera :) no chyba że mnie wyrzucicie to wezmę swój tobołek i pójdę do d....

    OdpowiedzUsuń
  8. No widzę że i Ataner już nadlatuje ...

    OdpowiedzUsuń
  9. A tak serio, to myślę, że każdy ma prawo decydować, w którym momencie zechce zakończyć tę przygodę, jednak przeglądając inne blogi nie spotkałam się, aby tak bez słowa ktoś zakończył. Może to co powiem będzie troszeczkę smutne, ale są blogi mówiące o walce z chorobą, jednak nawet wtedy kiedy ten ktoś "gaśnie", blog nie znika, zawsze jest ktoś kto się pożegna i chyba o to własnie chodzi, aby szanować tych, z którymi było się przez jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czesc dziewczyny:) Oj Ilonus, namieszalas - wszyscy sie martwili, ze tak bez slowa pozegnania zniknelas.
    Ja pomyslalm, ze to mala usterka, i nie mylilam sie.
    A takie znikanie bez slowa pozegnania, bardzo mi sie nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę że dobrze nawet jak się już skończy pisać aby blog zostawić dla siebie dla innych ..

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie takie zachowanie okropnie denerwuje. Wolałabym, żeby ktos, komu sie znudziło pisanie powiedział "do widzenia". Przynajmniej wiedziałabym, ze juz nie mam po co zaglądać. A tak - szukam, i szukam, i najpierw się martwię, ze sie komuś co stało, a potem się złoszczę, że tak bez słowa...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie spotkałam się z tym, że ktoś zrezygnował ze swojego bloga całkowicie, no chyba że go po prostu wcięło. Natomiast kilka razy zdarzyło mi się, że blog został zamknięty ale udostępniony tylko dla niektórych. Poczułam się odrzucona, tym bardziej że np dana osoba nadal u mnie zostawia komentarze. Takiego zachowania nie rozumiem

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja znam takie blogi zakończone bez słowa - nawet mam je u siebie na pasku, bo kiedyś z przyjemnością je czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Janeczko właśnie dobry temat poruszyłaś , jak to jest że ktoś do nas zagląda komentuje ale już swój blog udostępnia niektórym też się z tym źle czuję ...

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś mi się zdaje że i Lusia jest ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jest zrozumiałe, że komuś się znudziło pisanie, wcale nie ma obowiązku pisania, bo inni tego chcą, ale takie urwanie z dnia na dzień bez napisania chociaż "dziś kończę pisanie bloga" ? To znaczy, że ta osoba pisała tylko dla siebie ?
    To po co na blogu publicznym? Można było u siebie w komputerze. Myślałam, że jest to forma poznawania ciekawych ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę że chcą nie chcą zżywamy się w pewnym sensie z innymi blogami , ludźmi którzy je prowadzą ....

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja tez tego nie rozumiem, komentarze pobudzaja mnie do pisania, wyrazania opinii, czasami sie roznimy, ale chyba wlasnie o to chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ilono, ale się wystraszyłam. Codziennie zaglądam. Blog nie istnieje.
    Dobrze, ze nie zlikwidowałam w Moich ulubionych Twojego bloga...
    Miałam ogromną ochotę zapytać Gigi czy przypadkiem nie wie co się dzieje.
    Potem pomyślałam, że będziesz prowadzić ukryty blog.
    Są takowe. Napędziłaś mi strachu.
    Powiem Ci, że wiele osób zlikwidowało blogi bez żadnej zapowiedzi.
    To bardzo smutne. Przywiązujesz się do danej osoby. A tu trach. Zero informacji. Z drugiej strony, pomyślałam, przecież to niepodobne do Ilony.
    Nie odeszłaby bez słowa...Koniec biadolenia.
    Najważniejsze, że JESTEŚ!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem, jestem, jestem!!!!
    Pozdrawiam.
    Lusia

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja się cieszę Lusiu że Ty jesteś , wyszło jak wyszło ,nie było to celowe z mojej strony tym bardziej że nie miałam pojęcia co mi Kinga tam nabroiła , Don Kichota nie zlikwidowałam choć są tam trzy posty a tu miałabym moje pół roku likwidować , blog jest moją historią , ja mi się laptop zepsuł to fiksowałam bo myślałam że blog mi się skasuje dopiero dziecko mi wytłumaczyło że tak nie będzie .
    Ale za niedługo mamy ferie więc obiecuję że nauczę się sama zdjęcia wstawiać i jeszcze parę rzeczy bo wstyd ....że nie kumata taka jestem ...

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak ktoś kasuje bloga bez słowa, to jakby umarł.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale jak widzisz Ilonko, takie niechcący zniknięcie dało też poznać, że są jednak osoby którym na Tobie zależy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Prowadzenia bloga sprawia mi wielka przyjemnosc, poznalam wiele fantastycznych ludzi. I jesli podejme decyzje o zaprzestaniu pisania, powiadomie wszystkich ktorzy mnie odwiedzaja.
    Ja, szanuje wszystkich ktorzy odwiedzaja moj blog i zawsze staram sie odpowiedziec na komentarz. Wydaje mi sie, ze jesli ktos poswiecil swoj czas, aby przeczytac, to co pisze, to ja poczuwam sie do tego aby odpowiedziec.

    OdpowiedzUsuń
  26. Znacie to nie ma tego złego co .....więc głupi przypadek sprawił że no cóż jest jedno słowo mam koleżanki takie prawdziwe , wręcz namacalne , jak co to przemówią do rozsądku , coś wspaniałego ....

    OdpowiedzUsuń
  27. Niektórzy ludzie są "dziwni". Zamykaja nagle wejście do swoich blogów. Tworzac jakieś elity, które maja dostęp. Pozostali czują sie wtedy jak smieci...

    OdpowiedzUsuń
  28. I cóż Ci elitarni mają takiego do powiedzenia, że zwykli zjadacze chleba nie mogą przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  29. Natomiast wkurza mnie podejscie typu, ja bylam u ciebie, to ty tez musisz wejsc do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Bustani, to nie sa elity, tylko kolko wzajemnej adoracji

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale czemu to ma służyć, ze jedni będą kadzić innym a oni im, to paranoja

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie jak jesteśmy przy wkurzaniu to może napiszemy co nas wkurza na blogach ....

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja, juz napisalam wyzej, co mnie kurza.

    OdpowiedzUsuń
  34. Wkurzaja mnie wymuszania, tego bardzo nie lubie. Jesli jakis blog przypadnie mi do serca to jestem tam czestym gosciem.

    OdpowiedzUsuń
  35. Mamy po stu czy nawet kilkuset obserwatorów, nie wierzę, że zaglądają wszyscy żeby poczytać co u nas, może właśnie mieli taką nadzieję jak pisała Ataner, że jak ja do ciebie to ty do mnie, ale przecież to niemożliwe, żeby wszystkich odwiedzać i komentowac

    OdpowiedzUsuń
  36. Wkurza mnie, jak komuś napiszę mądry, długi komentarz a ten mi na to jedno słowko!i nastepnym razem to samo!

    OdpowiedzUsuń
  37. Masz racje Olu, mnie to tez wkurza.

    OdpowiedzUsuń
  38. Czuje sie troszke zlekcewazona i krotko mowic olana.

    OdpowiedzUsuń
  39. Chociaz, odwiedzam blogi, gdzie wlasciciele nie odpowiadaja na komentarze i to mi nie przeszkadza, bo pisza tak ciekawie i odpowiedzi sa zbedne.

    OdpowiedzUsuń
  40. A ja wsadzę kijek w mrowisko i napiszę że mnie wkurza Candy czyli dla mnie inaczej sposób na pozyskanie obserwatorów , trzeba być w większości obserwatorem i podlinkować bloga ....

    OdpowiedzUsuń
  41. Owszem, są tacy, co nie odpowiadaja nikomu i to jest jakos sprawiedliwe. Ale są i tacym co odpowiadaja wybrańcom. A Ty człowieku czekaj cierpliwie aż zasłuzysz!!!

    OdpowiedzUsuń
  42. Odwiedzam rowniez blogi osob, ktore nigdy do mnie zagladaja i to mi nie przeszkadza. Pisza tak ciekawie, i ja ciesze sie, ze udalo mi sie trafic na tak fajnych i ciekawych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  43. W takim przypadku o ktorym piszesz Olu, wiecej nie zostawiam komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  44. Olgo o czym teraz napisałaś ja napisałam kiedyś posta , gdyż nie potrafiłam tego pojąć zostawiając parokrotnie komentarz nie dostałam nigdy odpowiedzi..

    OdpowiedzUsuń
  45. Ilonko, odnoszę wrażenie, że dla niektórych ilość obserwatorów jest wykładnią ciekawego bloga

    OdpowiedzUsuń
  46. I ja w końcu przestaję komentować, ale smutno mi, bo Ci ludzie ciekawie piszą, tylko że mają mnie w d!

    OdpowiedzUsuń
  47. Dziewczyny ja ostatnio nie podpisywałam , ale jutro nadrobię ..

    OdpowiedzUsuń
  48. My Cię rozumiemy Ilonko! Masz tyle roboty, że na pięć Ilonek by starczyło!

    OdpowiedzUsuń
  49. Ale to nie chodzi o to, że każdy post musimy skomentować

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja uwazam, ze nie wazna jest ilosc obserwatorow w "okienku", a tak naprawde wazna jest ilosc komentujacych.

    OdpowiedzUsuń
  51. O zlot Czarownic. Zmieniam płeć. I nikt do mnie nie pisze!

    OdpowiedzUsuń
  52. I to nie byle jak komentujących, ale na temat i rozumnie!

    OdpowiedzUsuń
  53. Ilonko, nie tlumacz sie nikt z nas tego nie rzada. Ja np. czasami wchodze na jakis blog, i po prostu nie wiem co napisac.
    To jest normalne, i przeciez nie ma zadych wymuszen, przynajmniej ja tak uwazam.

    OdpowiedzUsuń
  54. Masz rację Ataner i żeby te komentarze były sensowne nie typu ale fajnie , wiem u mnie obserwatorzy są wystawieni na widoku , ale powody tego nawet Oldze telefonicznie wyjaśniłam i chyba Panterce też a napiszę tylko że chciałam utrzeć nosa kiedyś pewnym osobą ..

    OdpowiedzUsuń
  55. Witaj czarowniku nazwę chyba dopracujemy wkrótce co dziewczyny ..

    OdpowiedzUsuń
  56. A jak się zapatrujecie na moderowanie komentarzy. Komentuję, ale czasem zastanawiam się, czy mój komentarz "ujrzy światło dzienne"

    OdpowiedzUsuń
  57. Tylko miotła dla mnie musi mieć odpowiednią nośnośc..

    OdpowiedzUsuń
  58. Chyba domyslam sie o kogo chodzi, hihihi

    OdpowiedzUsuń
  59. Komentarz powinien odnosić się do postu, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  60. Też nie przepadam za moderowanymi komentarzami. czasem mi sie zdaje, ze nie wysałam komentarza, bo go nie widać i wysyłam jeszcze raz jak głupia

    OdpowiedzUsuń
  61. Cezary, miotle odpowiednia znajdziemy, a jak nie to podfruna do ciebie ze trzy czarownice i beda cie pilotowaly:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Jest to, tzw. zatwierdzenie komentarza przez wlasciciela. Nie wiem co o tym myslec. Przypuszczam, ze zdarza sie to wtedy, kiedy wlasciciel bloga otrzymuje duzo obrazliwych komentarzy:(

    OdpowiedzUsuń
  63. My tu gadu gadu o znikaniu, a Cezary dał odpowiedź w Swoim ostatnim poście hihi

    OdpowiedzUsuń
  64. do Ataner:Uwielbiam towarzystwo fajnych czarownic.I polatać też!

    OdpowiedzUsuń
  65. do bustani: nic mi otym nie wiadomo

    OdpowiedzUsuń
  66. Cześć dziewczyny.
    A ja jeszcze u siebie nie odpowiedziałam na zostawione komentarze :(
    Przeczytałam komentarze. i było pytanie czego nie lubimy na blogach... mnie ostatnio denerwują, kiedyś fajne blogi, a teraz jakieś takie lukrowane się porobiły, całe w pastelach, podają sklepy gdzie kupiły przedmioty, które są na fotkach... Komercją mi jedzie ze hej,

    OdpowiedzUsuń
  67. Mirko witaj cieszę się że jesteś :)))

    OdpowiedzUsuń
  68. Nie cierpię komercji na blogach! Od razu mam odrzut!

    OdpowiedzUsuń
  69. do Mirki: No wreszcie, ktoś mnie tu przywitał

    OdpowiedzUsuń
  70. Cezary, my tu wszystkie fajne dziolszki:) Zrobimy nalot na wasze Pogorze i bedzie sie dzialo, oj bedzie.
    To co odpalamy miotly:)
    Ja mam taka z turbo doladowaniem, to wpadne wczesniej i z Ola ziol zaparzymy:)
    Mialam oczywiscie na mysli, ziolowa herbatke:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Cezary, a czy tytuł posta gdy kogoś z nas ubywa to nie twój?

    OdpowiedzUsuń
  72. Coś mój komputerek dzisiaj pracuje jakby muchy miała w nosie, ładuje się i ładuje

    OdpowiedzUsuń
  73. A czytałam komentarz pod przedostatnim postem Cezarego , no i jestem pod wrażeniem ,napisałabym że taki adwokacki wręcz komentarz :))

    OdpowiedzUsuń
  74. do bustani; ja tam w niewieście sprawy nie mieszm się

    OdpowiedzUsuń
  75. Ale poczarowć lubisz Cezarze:))

    OdpowiedzUsuń
  76. do Ataner: a przylatujcie, wreszcie będę wyręczony we wszystkich sprawach

    OdpowiedzUsuń
  77. do bustani: małzonków nazywa się połowicami, ale autorami postów jesteśmy z osobna

    OdpowiedzUsuń
  78. do Ilony: jak widać tylko forma prawna ma szansę na zaistnienie, jakie komentarze, takie odpowiedzi, ale czy trafią, pewnie pomiędzy zwoje mózgowe

    OdpowiedzUsuń
  79. Bustani, czarowac kazdy lubi, a Cezary jak samo imie wskazuje, to Czarus:)))

    OdpowiedzUsuń
  80. Jaworowie jak szarańcza na blogu Ilony!:-))

    OdpowiedzUsuń
  81. Może ktoś z Was ma propozycję nowego tematu ?

    OdpowiedzUsuń
  82. Pozwolę sobie pożegnać Urocze Panie Czarownice i idę dopracować nowy typ miotły, bo Olga ciągle na swoją narzeka.

    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  83. Olu, wybacz. Mamy jednego rodzynka, wiec musimy go okrzyknac naszym guru.
    Co wy na to dziewczyny?

    OdpowiedzUsuń
  84. Śmieję sie szatańsko! I mój małzonek równiez. A to mu sie trafiło!!:-))

    OdpowiedzUsuń
  85. Cezary, miotla Oli najwazniejsza - dobranoc:)

    OdpowiedzUsuń
  86. Chyba pójde za mym czarodziejem aby wydać mu szczegółowe instrukcje, co do miotły....:-)))

    OdpowiedzUsuń
  87. Jakkolwiek by to zabrzmialo:))))
    Teraz ja smieje sie do lez.

    OdpowiedzUsuń
  88. Czasami cos sie napisze, a dopiero pozniej zastanowi:)))
    Wiec robie przerwe 5-minutowa:)

    OdpowiedzUsuń
  89. Ja tez. Moze dłuższą niż 5 minut, bo reparacja miotły to powazna sprawa!:-)))

    OdpowiedzUsuń
  90. Dobra propozycji brak więc temat który mnie nurtuje , czy może tak być że jedna decyzja sprawi że zmienia nam się dotychczasowe życie ?
    Czy Wam się coś takiego przytrafiło pytam bo dojrzewam aby postawić wiele na jedną kartę ..

    OdpowiedzUsuń
  91. Zdarzyło mi się i sama do końca nie wiem czy to dobrze, czy źle. Jest dobrze, ale nie wiem jak byłoby gdybym tego nie zrobiła.

    OdpowiedzUsuń
  92. Chwilę mnie tu nie było, bo problem mam. Pranie nastawiłam, a z automatu mi się "Frania zrobiła" - wodę muszę wypuszczać ręcznie.
    Czy jeszcze komuś proszek "bonux" zabetonował pralkę, czy tylko ja mam takie szczęście?
    W szufladce proszek zachował się jak gips - z trudem można go było wydłubać łyżką, po wyjęciu całej szufladki. Pompa przestała działać zalepiona tym czymś...
    Wybaczcie, że nie na temat, ale proszek też mnie wkurzył.
    I ostrzec Was chciałam przed tym badziewiem.

    OdpowiedzUsuń
  93. Dwa razy podejmowałam takie życiowe decyzje - raz, to był biznes i wiele straciłam. Drugi raz - to małżeństwo - oczekiwanie na wyniki tego kroku od lat, ciągle trwa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  94. Jestem, Ilonus, podczytuje sobie, bedac jednoczesnie w trzech innych miejscach. Dlatego sie nie odzywam, ale moj duch krazy nad Wami.

    OdpowiedzUsuń
  95. Ja czesto stawialam wszystko na jedna karte, czy warto? Uwazam, ze tak, ale tylko wtedy kiedy jest to pewna karta:)

    OdpowiedzUsuń
  96. Archanioly, przeplucz szuflade wrzatkiem, powinno pomoc.

    OdpowiedzUsuń
  97. No właśnie Ataner moja karta jest nie pewna, więc poczekam do wiosny może się coś wyklaruje , potrzebuję zmiany ...

    OdpowiedzUsuń
  98. Dzięki Dziewczyny za dzisiejszy wieczór, ale na mnie już czas. Jutro poczytam co tam jeszcze popisałyście:))
    Dobranoc

    OdpowiedzUsuń
  99. Może takie poważniejsze tematy zostawimy na kiedy indziej a dziś jeszcze korzystając z tego że jesteście może jakaś nazwa się zrodzi wraz z logiem ?

    OdpowiedzUsuń
  100. I ja dzisiaj z doskoku tylko bo mam w domu 8 małych samoyedzików, i nie mogę na bieżąco być z wami, ale podobnie jak Panterka, duchem jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  101. Logo, Panterki bardzo mi sie podoba, a co do nazwy, to nie wiem.
    Te "wiedzminki" przypadly mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  102. Miko ach jak cudnie 8 śnieżków mieć :) wiem że i roboty mnogo :)masz jaką propozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  103. Moze BLOGOWNICE czyli blogowe czarownice?

    OdpowiedzUsuń
  104. A jesteś:)Dobrze, bo się zmartwiłam,że zniknęłaś:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  105. Panterka sypie pomyslami jak z rekawa. Logo swietne i nazwa "BLOGOWNICE, BLOGOWE CZAROWNICE" - brzmi fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  106. No dobry wieczór:))) Wszystkim wspaniałym dziewczynom.Sory, ale nie czytałam wszystkich komentarzy, bo mi się pasek zapalił od przewijania. Może teraz jeszcze raz wyczłapię na "górę ' pod post i spróbuję rozeznać się co i jak:)A jak znam ,życie to już tu się szykuje następne kilkanaście komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  107. Logo Panterki też mi się podoba takie wystrzałowe babki jesteśmy a nazwa wiedźminek też ale blogowe czarownice też .
    Myślę że te logo można by sobie wkleić na bloga takie nasze Opus dei ...lub BRACTWO

    OdpowiedzUsuń
  108. Bractwo Pierzastej Podwiązki:))))))))

    OdpowiedzUsuń
  109. Można zrobić głosowanie ? ankietę ? dawajcie dziewczyny ..

    OdpowiedzUsuń
  110. Ja stawiam na logo i nazwe wymyslona przez Panterke, mysle, ze wszystkim dziewczynom trzeba dac szanse na podjecie decyzji.
    Moze opublikujesz propozycje w nastepnym poscie, co o tym sadzisz Ilonko?

    OdpowiedzUsuń
  111. To jest Twoj blog i Ty, tu rzadzisz pani kierownik:))

    OdpowiedzUsuń
  112. Opublikuję pani KIEROWNICZKO :)ja dałam pomysł ale żeby takie rozmowy miały sens musi być nas więcej i każda z nas ma taki sam głos ...a członkostwo jest dowolne ...mamy wspólnie się ze sobą dobrze czuć nic na siłę

    OdpowiedzUsuń
  113. Ide spac, padam na twarz. Jutro doczytam reszte.
    Bawcie sie dobrze, kochane Czarownice.

    OdpowiedzUsuń
  114. Tak patrzę po globusie to jest nas ósemka ? hallo czy ktoś ma ochotę się ujawnić ?

    OdpowiedzUsuń
  115. Nie mam pomysłu. I głowa mi na klawiaturę leci. Niestety, dzisiaj od 7 rana na pełnych obrotach jestem. Dobranocka.

    OdpowiedzUsuń
  116. Ze mnie też kiepska dziś gospodyni cały tydzień na wysokich obrotach , jutro o 5 tej trzeba wstać więc też się pożegnam , wybaczcie ale dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  117. Ilonko, dzisiaj mam w planach babski wieczor, idziemy z pciapciolkami robic sie na piekne.Maseczki, drineczki i inne przyjemnosci dla ducha i ciala, wiec odpalam swoja miotle i lece. U mnie 4-ta po poludniu, obiad moim chlopom musze jeszcze zapodac.
    Do nastepnego:)

    OdpowiedzUsuń
  118. Tak już pisze właśnie wróciłam z urodzin córci i czytałam o czy dzisiaj debatowałyście.

    OdpowiedzUsuń
  119. Maseczki już dziś nie zrobię, bo na twarz padam, ale może mały drink. Pciapciólki przecież mam obok.
    Idę zobaczyć, czy łóżko w sypialni nadal stoi.
    Pozdrawiam wszystkich. Resztę przeczytam jutro, kiedy znów zacznę myśleć...

    OdpowiedzUsuń
  120. Przyszłam sobie tylko poczytać o czym tu dziś plotkujecie, dziewczynki:) Blogownice brzmi genialnie. Ta nasza blond Pantera ma świetne pomysły!
    Idę jeszcze poczytać książkę, choć jak znam życie to mi oko zaraz spadnie. Dobranoc:)

    OdpowiedzUsuń
  121. A ja połączyłam sobie dwie propozycje -
    "Blogownice pierzastej podwiązki" :)))

    OdpowiedzUsuń
  122. Hi, hi widzę, że to ja co miałam być tylko duchem, to jestem do końca :))), ale to nie moja zasługa :)
    Skoro wszyscy śpią to dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  123. Przykro mi, że nie byłam z Wami :(. Miałam jednak oprócz drugich urodzin bloga swoje własne urodziny, ale nie powiem które :))))

    OdpowiedzUsuń
  124. Ilonko, dobrze, że znów jesteś :))Tak myślałam, że jakaś usterka się Tobie trafiła, bo gdybyś chciała przestać pisać, to pewnie byś o tym napisała ;)

    Wczoraj nie załapałam się na pogaduchy, bo o tej porze wyłączyłam już komputer, a siedziałam wcześniej dłuższy czas przed monitorem.

    Gigo - wszystkiego najlepszego, Wodniczko - siostro :)))) Do mnie dzisiaj rodzinka przychodzi na urodzinowy obiad i kawę, ale gotowanie to sprawa mojego męża ;) Ja tylko sprzątam ;)
    Miłego dnia wszystkim życzę :)) U nas wyszło teraz słońce :)

    Lidka

    OdpowiedzUsuń
  125. Ilonus, przesylam Ci moje propozycje. Pomylilam sie tylko przy przesylaniu i na kazdym zdjeciu jest moj znak wodny. Nie chce mi sie teraz wszystkich poprawiac, wiec poprawie tylko to, ktore zostanie wybrane wiekszoscia glosow.
    https://picasaweb.google.com/103386503532784872114/Hexen?authuser=0&feat=directlink

    OdpowiedzUsuń