poniedziałek, 27 sierpnia 2012

SAMMI



Chciałabym się podzielić z Wami  moją małą radością ,   dziś o 9:50 wykluło się pawiątko które ma na imię SAMMI    jeszcze nie wiemy czy to on czy ona i tak prędko się nie dowiemy.
Z trzech jajek , które wstawiliśmy do inkubatora  pierwszego sierpnia wykluło się dziś  tylko te  jedno piskle  z pozostałych dwóch  nic nie będzie ,  choć  na zdjęciu widać cztery jajka  to dwa są świeżo dostawione  gdyż Maja jak pisałam wcześniej uległa czarowi Julka  który zrzucił swój piękny ogon i jak dobrze pójdzie to jutro zniesie znów jajo.
Tak więc Sammi będzie dosłownie z nami i będziemy mu musieli matkować gdyż  dopiero  w odległym czasie będzie można go dać do innych ptaków bez obawy ze zostanie łatwym celem do dziobania przez  innych.
Wiem że to że się cieszę może się wydawać głupie  ot zwykły pisklak ale dla mnie po lipcowej porażce to mój mały sukces i pierwszy krok jako hodowcy , oczywiście Sammi zostanie z nami (nie sprzedamy go).
Skorupka leciutko pękła wczoraj popołudniu i całą noc nic więcej się nie działo a rano poszło raz dwa, jako już doświadczona mama , strasznie dałam ponieść się emocją w nocy parę razy biegłam do inkubatora, żeby zwilżyć jajo aby  skorupka była wilgotna przez co pisklakowi łatwiej się  wtedy wykluć .
Jakby Maja siadła na jajach to byłoby najprościej  , gdyż to ona by o wszystko zadbała  ale tak się nie stało i to my musieliśmy przejąć tę rolę.
Nigdy nie wiadomo co spotkamy na swojej drodze i  co przyniesie nam los. Nam los postawił dosłownie Maję na naszej drodze od której wszystko się zaczęło i dzięki której wkroczyłam w nieznaną mi wcześniej  krainę  i  mogę  cieszyć się na co dzień moimi ptakami jak i tym że dzięki nim mogłam poznać nie osobiście to chociaż przez internet ludzi ze swojej bajki jak  Ktoś już to kiedyś określił  a  na których może nigdy bym nie trafiła i za to będę wdzięczna losowi.  
Teraz czas przygotować Sammi pierwszy posiłek czyli ugotowane jajko  a później może twaróg , a potem się zobaczy jak co to trzymajcie kciuki.




26 komentarzy:

  1. ,,Wiem że to że się cieszę może się wydawać głupie ot zwykły pisklak" zastanawiamy się dlaczego tak napisałaś ,bo przecież od trzech lat pokazujemy każdą narodzoną u nas alpaczkę ,zawsze strasznie się cieszymy i dzielimy tą radością z Wszystkimi naszymi czytelnikami.Czy to co robimy jest też głupie ?
    Myślimy że nie ma w tym nic głupiego ,my na przykład widzimy pierwszy raz takie nowo wyklute pawiątko i jest to ciekawe i bardzo piękne. Cieszymy się razem z Tobą z Sammi i trzymamy kciuki za odchowanie bo pewnie nie jest to łatwe.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję że Trzymacie kciuki i widzę że słowo głupie nie za bardzo Wam się spodobało mnie też samej się nie podoba że tak napisałam ale spotkałam się na moim blogu , zresztą o tym pisałam z niekoniecznie miłymi komentarzami dotyczącymi moich ptaków i wiem że nie wszyscy co akurat na takie blogi zaglądają są przyjaciółmi zwierząt .
      Dla niektórych to nie są pawie ,bażanty tylko o głupie babsko kurami się zachwyca , wybaczcie jeśli Was to uraziło gdyż nie to było moim zamiarem.
      Pozdrawiam:))

      Usuń
  2. Jakie to ekscytujace! Gratuluje przychowku i niech sie zdrowo chowa. Jest sliczniutki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdeczne gratulacje! Niech Wam Sammi rośnie na uciechę:-)))Nowe życie się pojawiło i to zawsze jest wielki powód do radości. Bo życie - każde - jest najważniejsze i najcenniejsze. I nieważne, czy to pisklak, kociak, szczenię, czy jakiekolwiek inne żywe zwierzę. Cud narodzin jest taki sam. Jeszcze raz gratuluję i serdecznie pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuje Ci bardzo. Miejmy nadzieje że nasz kochany Sammi będzie szybko rósł póki jeszcze ciepło bo uciechę to już mamy .
    Dzięki za odwiedziny , Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie, że mogłam to zobaczyć. Pawiątko jest przesłodkie! Życzę, aby dobrze się chowało i rozumiem Twoja radość:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tyle Sammi dziś życzeń przyjmuje to z pewnością będzie się dobrze chował.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wzruszajaca relacja, Sammi wyglada tak nieporadnie , mam nadzieje, ze bedziemy ogladac jak rosnie, ciekawa jestem jak bedzie sie zmienial. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mam zamiar zdawać relację z tego jak Sammi rośnie i jak się zmienia
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. Ach! Ulegam urokowi życia!

    OdpowiedzUsuń
  10. boski mały pawik , fajniutki :)
    odwiedzi mnie , dopiero zaczynam ! :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje! Zostałaś pawią mamą! Śliczne jest to maleństwo i takie bezradne. Będzie potrzebowało Twojego matkowania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak również myślę i mam obawy że nauczy się za bardzo do ludzi i trudno będzie mu się odnaleźć w społeczności ptasiej:)

      Usuń
  12. Najserdeczniejsze gratulacje! Pawiątko wygląda uroczo. Pierwszy raz mamy okazję zobaczyć takiego malucha :) Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też to pierwszy raz i mam nadzieję że uda nam się go bez przeszkód odchować:)

      Usuń
  13. Dzięki Tobie widzę pisklę pawia- no noworodka :) po raz pierwszy-dziękuję:) Inaczej sobie je wyobrażałam. Czym będziecie go karmić i jak często?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też widzę pisklę pawia po raz pierwszy , a karmimy go jajkiem gotowanym , twarożkiem , i granulatem dla piskląt.

      Usuń
  14. Jaki masz fajny drób :))). Mój tata zawsze marzył o posiadaniu bażanta, ja mam ich mnóstwo, ale takich zwykłych, pospolitych, co nie znaczy że nie pięknych, bo samce są bajecznie kolorowe, w polu za płotem. Drą się niesamowicie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samce są rzeczywiście kolorowe u mnie są raczej spokojne no chyba że łowny jest dość krzykliwy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Hello, Sammi~ welcome to the world! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak mi przykro, ze odeszla:(

    OdpowiedzUsuń