Nasz piękny Julek zaczął się sypać czyli tracić pióra jak tak dalej pójdzie w niedługim czasie po takim widoku jak wyżej zostaną przez dłuższy czas wspomnienia a póki co od rana po parę godzin dziennie paraduje w pełnym rynsztunku przed Mają na której te wysiłki wrażenia nie robią.
Przy okazji podrzucę filmik z popisami nie tylko godowymi ale również wokalnymi Julka.
Wczoraj podczas naszej dłuższej nieobecności nieznana jeszcze grupka buntowników zaczęła kopać wielką dziurę pod siatką która miała umożliwić im ucieczkę no właśnie dokąd? to łobuzy!!! kto im dał cynk że chata wolna może jeżyki które od lat mają gniazdko pod naszym dachem kto wie?
Co dotyczy Niedzieli jak wspomniałam zeszła nam wczoraj na rycersko co pozwoliło choć trochę zatopić się w tym klimacie jak że innym od dzisiejszego życia.
Z miesiąc temu na innej imprezie dotyczącej rękodzieła poznaliśmy Panią Anię która zajmuje się szyciem i rekonstrukcją strojów historycznych i to ona dała nam namiary na wczorajszy turniej rycerski jednocześnie była współorganizatorem tej imprezy jak zapewne autorką wielu strojów które można było podziwiać .
Jeszcze spotkaliśmy też znajomego pana Grzesia który ma swoją pracownie rękodzieła a u którego zakupiliśmy parę fajnych rzeczy a przy okazji zapowiada się na współpracę gdyż złożyliśmy u niego zamówienie na miecze tarcze oszczepy które będą potrzebne do naszej wypożyczalni na karnawał.
Patrząc wczoraj na całe rodziny którym sprawia autentyczną radość móc przebrać się w te historyczne nie zawsze wygodne i ciężkie zbroje ; suknie nawet dzieci poprzebierane 'te namioty robiły spore wrażenie dla jednych jest to odskocznia od codzienności dla innych styl życia jak i na pewno WIELKA PASJA tak więc chylę czoła. (też bym tak chciała).
Ale przynajmniej zakupiłam parę rekwizytów znów do wypożyczalni .
Poniżej trochę fotek
Przy okazji podrzucę filmik z popisami nie tylko godowymi ale również wokalnymi Julka.
Wczoraj podczas naszej dłuższej nieobecności nieznana jeszcze grupka buntowników zaczęła kopać wielką dziurę pod siatką która miała umożliwić im ucieczkę no właśnie dokąd? to łobuzy!!! kto im dał cynk że chata wolna może jeżyki które od lat mają gniazdko pod naszym dachem kto wie?
Co dotyczy Niedzieli jak wspomniałam zeszła nam wczoraj na rycersko co pozwoliło choć trochę zatopić się w tym klimacie jak że innym od dzisiejszego życia.
Z miesiąc temu na innej imprezie dotyczącej rękodzieła poznaliśmy Panią Anię która zajmuje się szyciem i rekonstrukcją strojów historycznych i to ona dała nam namiary na wczorajszy turniej rycerski jednocześnie była współorganizatorem tej imprezy jak zapewne autorką wielu strojów które można było podziwiać .
Jeszcze spotkaliśmy też znajomego pana Grzesia który ma swoją pracownie rękodzieła a u którego zakupiliśmy parę fajnych rzeczy a przy okazji zapowiada się na współpracę gdyż złożyliśmy u niego zamówienie na miecze tarcze oszczepy które będą potrzebne do naszej wypożyczalni na karnawał.
Patrząc wczoraj na całe rodziny którym sprawia autentyczną radość móc przebrać się w te historyczne nie zawsze wygodne i ciężkie zbroje ; suknie nawet dzieci poprzebierane 'te namioty robiły spore wrażenie dla jednych jest to odskocznia od codzienności dla innych styl życia jak i na pewno WIELKA PASJA tak więc chylę czoła. (też bym tak chciała).
Ale przynajmniej zakupiłam parę rekwizytów znów do wypożyczalni .
Poniżej trochę fotek
Dzieła Pana Grzesia:
Ale ładny paw ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga ;3
http://mylittleworld-nicolla.blogspot.com/
Mam nadzieję , że zajrzysz ;]
świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńjestem twoją pierwszą obserwatorką :P
zapraszam do siebie ;)
PIekny Julek !
OdpowiedzUsuń