Witajcie :)
U mnie prawdziwie wiosenna pogoda , ale nie będę przecież pisać o pogodzie , za chwilę skończy się stary rok więc dobra chwila na podsumowania , rozliczenia , podsumowania .
Więc i ja sama przed sobą staram się rozliczać nie z tego co kupiłam czy zrobiłam tylko jakim byłam człowiekiem dla innych , matką , żoną , wnuczką i wychodzi na to że nie mnie oceniać tylko inni ocenią ,jaka byłam .
Myślę że ten rok był udany , nie ma co narzekać , choćby tym że od ponad roku jestem w innym miejscu o czym pisałam wcześniej , doszły ptaki i to jakie nigdy bym nie pomyślała że będę miała pawia a mam aż trzy w tym jeden odchowany od jajeczka i oczywiście nie zapominam o pozostałych ptakach , codziennie one dostarczają mi swoim zachowaniem dużo dobrej energii , wiedzy a my staramy się aby czuły się kochane i to działa w obie strony .
Nie mogę zapominać też o blogu , który pojawił się w moim życiu pięć miesięcy temu, dzięki niemu mogłam poznać wirtualnie wiele ludzi , pooglądać miejsca które zwiedzacie , rzeczy które robicie , poczytać wiersze które piszecie , zapoznać się z wieloma tematami o których piszecie , co Wam będę pisała sami wiecie .
Jako że nowy rok już za progiem nogami przebiera , jak każdy robię sobie postanowienia noworoczne , które mam zamiar wprowadzać w następnym roku , takie moje osobiste projekty .
Pierwszy dokończyć wszystkie prace związane z ptasim siedliskiem , co jest o tyle trudne że wszystko to spada na Pawła ( męża) , ja też i dzieci pomagamy ale to nie wystarcza , zwłaszcza przy przenoszeniu domków , które sporo ważą .
Drugi projekt to Kurna Chata , myślę że pomysł jest dobry ale realizacja no cóż mnie przeraża , wiadomo finanse podstawa , ale również przeniesienie pomysłu w realia i sprawić żeby wszystko miało ręce i nogi .
A przede wszystkim aby ta chata czemuś służyła i to jest dla mnie największe wyzwanie , stworzyć miejsce gdzie co tydzień czy dwa tygodnie , będą organizowane warsztaciki , gdzie panie będą uczyć się różnych rzeczy od szydełkowania, dekupażu , wyrobu świec ( znam PANA co się tym zajmuje ) do jeszcze nie wiem co wymyślę .
A poza tym dobrze jest się spotykać nieraz w babskim gronie , wyrwać się trochę z domu , w końcu nie każdy lubi fitness , siłownie czy co tam jeszcze .
Jak znajdę środki , miejsce to chciałabym postawić piec chlebowy ale to chyba na przyszły rok .
Wiem przydługi post ale teraz jeszcze chciałabym napisać o zmianach które zamierzam wprowadzić w blogowe życie .
Moje siedmioletnia najmłodsza pociecha jest wielce nieszczęśliwa z mojego blogowego życia , nawet życzenia świąteczne były takie żeby się komputer zepsuł , bo mama tylko ma bloga , więc moje dziecko przyspieszyło to o czym od dawna myślałam , niestety blog zabiera sporo czasu , sami to chyba przyznacie , czasu z którego nic nieraz nie wynika, więc po karnawale się zastanowię co zrobić aby , jak najmniej spędzać czas na blogu a moja córcia nie miała żalu .
I tak przyszedł na mnie czas że teraz go w związku z karnawałem mieć nie będę , a jeśli coś trafi się wolnego , to pewnie będę wolała odpocząć , wiec wszystkich do których zaglądam wybaczcie mi że jak nie napiszę komentarza czy nie zaglądnę to tylko będzie wynikało z braku czasu , może być tak że przez cały tydzień nie kuknę a w niedzielę nadrobię zaległości i skomentuję .
Myślę że o mnie nie zapomnicie a jeśli tak by się stało no cóż to trudno , jak ktoś kiedyś napisał że blog to nie miejsce do szukania przyjaźni , że kiedyś zostanę sama , jeśli tak by się stało to w myślach przyznam mu rację .
Miałam ogromny zapał na nowy sezon karnawałowy , ale niestety babcia której składaliście w listopadzie życzenia już przed świętami zachorowała, prawdopodobnie po Nowym Roku czeka ją szpital , cały czas leży także nie wiadomo jak będzie dalej .
Jakbym już w starym roku nie napisała to pragnę ŻYCZYĆ WSZYSTKIM KTÓRZY TU ZAGLĄDAJĄ LUBIĄ BĄDŹ NIE LUBIĄ MOJEGO BLOGA , ABY NADCHODZĄCY NOWY ROK BYŁ TAKI JAKI PRAGNIECIE I OBY WSZYSTKIE WASZE ŻYCZENIA SIĘ SPEŁNIŁY .
Pozdrawiam Was Serdecznie no i ściskam a co :) Ilona
U mnie prawdziwie wiosenna pogoda , ale nie będę przecież pisać o pogodzie , za chwilę skończy się stary rok więc dobra chwila na podsumowania , rozliczenia , podsumowania .
Więc i ja sama przed sobą staram się rozliczać nie z tego co kupiłam czy zrobiłam tylko jakim byłam człowiekiem dla innych , matką , żoną , wnuczką i wychodzi na to że nie mnie oceniać tylko inni ocenią ,jaka byłam .
Myślę że ten rok był udany , nie ma co narzekać , choćby tym że od ponad roku jestem w innym miejscu o czym pisałam wcześniej , doszły ptaki i to jakie nigdy bym nie pomyślała że będę miała pawia a mam aż trzy w tym jeden odchowany od jajeczka i oczywiście nie zapominam o pozostałych ptakach , codziennie one dostarczają mi swoim zachowaniem dużo dobrej energii , wiedzy a my staramy się aby czuły się kochane i to działa w obie strony .
Nie mogę zapominać też o blogu , który pojawił się w moim życiu pięć miesięcy temu, dzięki niemu mogłam poznać wirtualnie wiele ludzi , pooglądać miejsca które zwiedzacie , rzeczy które robicie , poczytać wiersze które piszecie , zapoznać się z wieloma tematami o których piszecie , co Wam będę pisała sami wiecie .
Jako że nowy rok już za progiem nogami przebiera , jak każdy robię sobie postanowienia noworoczne , które mam zamiar wprowadzać w następnym roku , takie moje osobiste projekty .
Pierwszy dokończyć wszystkie prace związane z ptasim siedliskiem , co jest o tyle trudne że wszystko to spada na Pawła ( męża) , ja też i dzieci pomagamy ale to nie wystarcza , zwłaszcza przy przenoszeniu domków , które sporo ważą .
Drugi projekt to Kurna Chata , myślę że pomysł jest dobry ale realizacja no cóż mnie przeraża , wiadomo finanse podstawa , ale również przeniesienie pomysłu w realia i sprawić żeby wszystko miało ręce i nogi .
A przede wszystkim aby ta chata czemuś służyła i to jest dla mnie największe wyzwanie , stworzyć miejsce gdzie co tydzień czy dwa tygodnie , będą organizowane warsztaciki , gdzie panie będą uczyć się różnych rzeczy od szydełkowania, dekupażu , wyrobu świec ( znam PANA co się tym zajmuje ) do jeszcze nie wiem co wymyślę .
A poza tym dobrze jest się spotykać nieraz w babskim gronie , wyrwać się trochę z domu , w końcu nie każdy lubi fitness , siłownie czy co tam jeszcze .
Jak znajdę środki , miejsce to chciałabym postawić piec chlebowy ale to chyba na przyszły rok .
Wiem przydługi post ale teraz jeszcze chciałabym napisać o zmianach które zamierzam wprowadzić w blogowe życie .
Moje siedmioletnia najmłodsza pociecha jest wielce nieszczęśliwa z mojego blogowego życia , nawet życzenia świąteczne były takie żeby się komputer zepsuł , bo mama tylko ma bloga , więc moje dziecko przyspieszyło to o czym od dawna myślałam , niestety blog zabiera sporo czasu , sami to chyba przyznacie , czasu z którego nic nieraz nie wynika, więc po karnawale się zastanowię co zrobić aby , jak najmniej spędzać czas na blogu a moja córcia nie miała żalu .
I tak przyszedł na mnie czas że teraz go w związku z karnawałem mieć nie będę , a jeśli coś trafi się wolnego , to pewnie będę wolała odpocząć , wiec wszystkich do których zaglądam wybaczcie mi że jak nie napiszę komentarza czy nie zaglądnę to tylko będzie wynikało z braku czasu , może być tak że przez cały tydzień nie kuknę a w niedzielę nadrobię zaległości i skomentuję .
Myślę że o mnie nie zapomnicie a jeśli tak by się stało no cóż to trudno , jak ktoś kiedyś napisał że blog to nie miejsce do szukania przyjaźni , że kiedyś zostanę sama , jeśli tak by się stało to w myślach przyznam mu rację .
Miałam ogromny zapał na nowy sezon karnawałowy , ale niestety babcia której składaliście w listopadzie życzenia już przed świętami zachorowała, prawdopodobnie po Nowym Roku czeka ją szpital , cały czas leży także nie wiadomo jak będzie dalej .
Jakbym już w starym roku nie napisała to pragnę ŻYCZYĆ WSZYSTKIM KTÓRZY TU ZAGLĄDAJĄ LUBIĄ BĄDŹ NIE LUBIĄ MOJEGO BLOGA , ABY NADCHODZĄCY NOWY ROK BYŁ TAKI JAKI PRAGNIECIE I OBY WSZYSTKIE WASZE ŻYCZENIA SIĘ SPEŁNIŁY .
Pozdrawiam Was Serdecznie no i ściskam a co :) Ilona
Ilonus, bardzo mnie zmartwila wiadomosc o chorobie Twojej Babuni. Zycze Jej rychlego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńTobie i Twojej Rodzinie wykonania planow budowlanych i wszystkich innych. Duzo energii i sily, bo zeby to wszystko ogarnac, beda bardzo potrzebne.
Troche smuci mnie, ze zabraknie Twojej stalej obecnosci na blogu, ale rozumiem i popieram powody. Rodzina jest najwazniejsza, nie tylko mala coreczka, ale i starsze dzieci, nie wspominajac o Mezu i Babuni.
Tobie zdrowka i dalszego tak preznego rozwoju Twoich biznesow i Ciebie samej, jako kobiety, matki i zony.
Sciskam najserdeczniej.
Panterko
UsuńNa blogu mnie trochę będzie mało tylko w karnawale wiadomo zabawy a moja wypożyczalnia będzie oblężona , w ubiegłym sezonie po 10 godzin dziennie , plus jeszcze ogarnięcie wszystkiego czyli pranie , prasowanie ,i inne czynności skutkowało tym że przez półtora miesiąca ubyło mi 15 kilo .
Więc ani czasu na jedzenie , nie mówiąc o blogu.
Biznesów szczerze mam po dziurki w nosie , chcę spokoju , a robota na swoim to jak na pogotowiu .
I ja Cię Ściskam :)
Χρόνια Πολλά!
OdpowiedzUsuńΚαλή Πρωτοχρονιά!
Nic się nie martw, wpadaj do mnie,
OdpowiedzUsuńu mnie przynajmniej nie musisz nic komentować,
opcja "komentarze" wyłączona ;))
A tak na poważnie - faktycznie jest tak,
że wirtualny świat zabiera nam sporo czasu,
domaga się uwagi i pieszczot,
i nawet można się uzależnić...
Ważne, aby odnaleźć w tym wszystkim
jakąś równowagę, a już szczególnie
nie zaniedbywać tych, którzy w realnym życiu
potrzebują naszej obecności i wsparcia.
I tego właśnie Ci życzę -
abyś umiała pogodzić oba światy,
aby udało Ci się zrealizować
plany i marzenia,
i aby każdy dzień był piękniejszy
od poprzedniego.
I dla Ciebie jeszcze coś, o czym na koniec
zeszłego roku pisałam na blogu,
co zawsze robię i cudownie działa:
Zanim powitamy Nowy Rok -
dobrze jest pozbyć się wszystkiego tego,
czego nie chcemy dalej ze sobą nieść...
Błędy, braki, żale, rozczarowania...
Zapisz na małych kartkach papieru to,
o czym chcesz zapomnieć.
Włóż je do małego, kartonowego pudełka
i zamknij je z całą świadomością,
że oto zamykasz tam to, czego już więcej nie chcesz.
Powoli i z całym ceremoniałem
zapakuj pudełko w ciemny papier.
Szeptem trzy razy powtarzaj:
oto znikasz i przepadasz na zawsze -
i wrzuć pudełko do kominka,
by pochłonął je ogień.
(Jeśli nie masz kominka -
wyjdź w bezwietrzny dzień, o zmroku,
w odludne miejsce,
gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzał
i spal pudełko na śniegu...)
W ten symboliczny sposób
oczyścisz podświadomość
i świętą przestrzeń Twojego serca.
Poczujesz się lżej.
A potem przypomnij sobie
szczęśliwe chwile mijającego właśnie roku
i podziękuj za nie.
I włóż butelkę szampana do lodówki...
Najlepszego Ilonko! :)
Droga Mar
OdpowiedzUsuńJakkolwiek to zabrzmi , ale napiszę tym bardziej że u Ciebie skomentować się nie da .
Już dawno ujęły mnie Twoje wiersze , pisanie , postrzeganie świata , nawet dziś tak cudownie i subtelnie napisałaś że czuję się jak kopciuszek który spotkał swoją wróżkę a ona wypowiedziała magiczne zaklęcie i wszystko stało się proste i zmierzało do szczęśliwego końca .
Dziękuję Tobie serdecznie że jesteś tą wróżką Mar , a gazetę z Twoimi wierszami z pewnością będę dłuuuuugo przechowywała :)
Dzięki Ilonko!
UsuńTy też jesteś czarodziejką i też znasz zaklęcia,
tylko że być może w codziennej bieganinie
zapomniałaś o tym...
Ale już jesteś na dobrej drodze,
aby odnaleźć swoje zagubione ja
i pokochać je na nowo.
No to - czarujmy :))
Jak będziesz w pobliżu Mar to z pewnością Twoje czary i zaklęcia mądrości życiowej i mnie się udzielą :)
UsuńIlonko zdrowia dla Babci życzę!
OdpowiedzUsuńPomyślności i spełnienia wszystkich marzeń dla Ciebie i Twojej rodziny w nadchodzącym 2013 roku:)))
Hania
Dzięki Haniu za pamięć , zdrowie babci jak najbardziej jest potrzebne .
UsuńSerdeczności dla Ciebie .
Kochana Ilonko! Masz rację - blog absorbuje za bardzo i przewaznie ktoś z realnego swiata na tym cierpi, nawet, gdy o tym nie mówi. czy to dziecko, czy zwierzę, czy moze nawet rośliny doniczkowe, które z zapale blogowania zapominamy podlewać. Jest to nałóg i pasja. Jest to wspaniałe spełnienie - dla nas, osób, które po dłuższym czasie wychodzą z cienia i czasem po prostu potrzebują jakiegoś dowartościowania...
OdpowiedzUsuńAle zycie jest najważniejsze. Żywi, kochani ludzie i zwierzęta, które nas otaczają i potrzebują opieki, miłości, czułosci, zainteresowania a nade wszystko czasu.
Usmiechnełam się czytając to, co napisała Ci Mar. Bo rzeczywiście - obowiązek komentowania cudzych postów zabiera nam mnóstwo czasu. Nikomu nie chcemy zrobić przykrości, nikogo pominąć...A pomijamy tych, co cicho czekaja na nas tuż obok...
Kochana Ilonko! Czy będziesz czy nie bedziesz pisać do mnie, to jesteś po prostu w mym sercu. Świat sie nie kończy teraz i mam nadzieję, że nie raz jeszcze sobie poszeptamy, tak serdecznie, tak swojsko...Bo potrzebujemy bliskich dusz, bo pragniemy spotkać pokrewne serca i do końca życia bedziemy szukać. Taki jest sens wszystkiego i taka jest nasza nadzieja...
Ściskam Cie serdecznie i usmiecham sie do Ciebie, będąc blisko, chociaz przecież daleko...!:-))
No i kochana Olgo co ja mam napisać jak Ty druga wróżka tak pięknie napisałaś , teraz rzeczywiście nawet jak będę bardzo chciała do Was zaglądać nie będę miała kiedy , zostaje sobota po południu lub niedziela ale to jeszcze za parę dni .
UsuńTylko już po całych tych balach i karnawałach będę komentowała tylko u rzeczywiście mi bliskich blogach i ich właścicielach a Ciebie Olgo oczywiście do tych bliskich zaliczam .
Ja też Cię ściskam :)
Droga Ilono!
OdpowiedzUsuńBardzo zmartwiała mnie wiadomość o Babci. Proszę pożycz Jej dużo, dużo zdrowia.
Powiedz, żeby się zbytnio nie martwiła...
Oczywiście, życie rodzinne jest najważniejsze. Faktycznie pisanie komentarzy zabiera troszkę czasu, ale aby je napisać, trzeba przeczytać również posty...
W Nowym Roku, życzę Tobie i Twojej Rodzinie zdrowia, pomyślności, spełnienia wszystkich marzeń i planów.
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję Łucjo pożyczę jej zdrowia od Ciebie , muszę znaleźć jakieś wyjście aby dzieci kiedyś nie miały pretensji że ich zaniedbałam przez blog ..
UsuńSerdecznie dziękuję za życzenia i wzajemnie ŁUCJO :)
Przede wszystkim, pożycz Babci dużo zdrowia i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Ilonko, blog zajmuje dużo czasu, to prawda. Wpadaj do mnie, jak będziesz miała trochę prawdziwego luzu. Rodzina jest najważniejsza. Mnie jest łatwiej, bo jestem w domu tylko z mężem i on nie potrzebuje mojej opieki :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chcę aby z babcią było jak najlepiej , pewnie Gigo że będę do Ciebie wpadała .
UsuńNiemniej jednak, nie zapomnij napisać. To sprawi, że poczujesz się lepiej. Nie trzeba pisać wiele. Tylko kilka dni masz czas.Przytulić, i że w nowym roku będzie llenede szczęście do Ciebie i Twojej całej rodziny.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za Twe słowa i to że napisałeś je po Polsku :)
UsuńA co tam Ściskam :) Cię Ilona
Ilonko, każdy z nas ma swoje ważniejsze sprawy niż pisanie bloga, ale nie sądzę aby zawarte znajomości miały się skończyć tylko dlatego, że nie tak często będziesz pojawiać się w tym wirtualnym świecie. Mówią, że czas to pieniądz, a biorąc pod uwagę realizację wszystkich Twoich pomysłów, to tego "czasu" będziesz potrzebowała niemało, dlatego pomimo ciężkiej pracy życzę Ci wielu klientów:))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia we wszystkim co zamierzasz i dużo zdrowia dla Babci, i wcale nie będę miała za złe, jeśli nie skomentujesz moich postów:))
Bożenko :) ja też myślę że jak mnie chwilowo będzie mniej to nasze znajomości się nie skończą , nikt nie poczuje się urażony że nie zaglądam dlatego dziś już się tłumaczę na zapas .
UsuńDzięki za życzenia , zwłaszcza dla babci , a u mnie nawet jak będę padać na ....twarz to komentować BĘDĘ , widać jestem staroświecka a każdy komentarz jest jak pozdrowienie , i czuję się że nie fajnie byłoby zignorować i nie odpisać .
Ilonko :) życzę Ci, abyś spełniła swoje plany, marzenia w nowym roku :)) Dla babci dużo zdrowia, fajnie, że ją masz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że coś od czasu do czasu wpiszesz na bloga.
Wszystkiego najlepszego :))
Lidka
Już moje plany w głowie się nie mieszczą ale dzięki serdeczne Lidko , babcia to skarb i będę o ten nasz skarb walczyć , ja przyjdzie nasz Elvis to od razu napiszę :))
UsuńDla Ciebie i Twojej rodziny Lidko również najlepsze życzenia :)
Dziękuję za życzenia :)
UsuńTo chyba dobrze, że się nie mieszczą, możesz je wysypać, skorzystać i będzie miejsce na następne ;)
O, z Elvisem to dobry pomysł :) A moze ktoś inny Cię jeszcze odwiedzi? I też fotkę zrobisz i się pochwalisz? ;)
L.
Tylko chętnych do realizacji tych pomysłów brak :)
UsuńZobaczymy kto mnie jeszcze odwiedzi jak co to proszę o wróżkę i choć jedno życzenie aby spełniła :)
I na wzajem - wszystkiego miłego!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńW Nowym Roku życzę Tobie i Twojej Rodzinie zdrowia ,szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń.Niech kazdy dzień Nowego Roku przyniesie radośc a troski i kłopoty omijają Twój dom i zagrodę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia kochana Halszko , i Tobie życzę również zdrowia , zdrowia i wszystkiego co najlepsze .
UsuńŚciskam Cię Ilona
Przede wszystkim powrotu do zdrowia dla Twojej Babci !!! Nic innego w tym momencie nie wydaje mi się ważniejsze ... Bycie z osobą chorą, wspieranie jej, dawanie odczuc, że jest kochana - do dużo większe, niż sam lekarz ... Trzymam kciuki i ... wiadomo.
OdpowiedzUsuńZdrowie babci jest dla nas ważne , tym bardziej że jeszcze nie wiemy z czym przyjdzie się jej i nam zmierzyć , wielkie dzięki za Twe słowa :)
UsuńIlonko ,a ja przede wszystkim życzę zdrówka całej Twojej rodzince,a szczególnie Babci.Spełnienia marzeń życzę i oby wszystkie Twoje plany wypaliły.W każdym razie ja będę czekała aż wrócisz do nas na dobre.Mam nadzieję ,że jeszcze nie raz do siebie popiszemy bo jest to czasem bardzo potrzebne,ale na razie trzymaj się cieplutko.Ściska mocno ...
OdpowiedzUsuńBrydziu , za życzenia serdecznie Ci dziękuję , ja też mam nadzieję że, dam radę pogodzić to wszystko , chorobę babci , i wiążącą się z tym opieką , z tym całym zamieszaniem karnawałowym , oraz dziećmi , domem , ptakami i to że w jednym kawałku dotrwam do końca sezonu .
UsuńOczywiście że sobie popiszemy i wielce sobie to cenię , gdyż i mi to jest potrzebne :)
Ściskam Cię Ilona
Kurna chata świetny pomysł!! Tak trzymaj. Ja też dopiero od roku na wiejskiej wolności i też planuję więc Cię doskonale rozumiem!! Paw rewelka też miałam plana na pawia, ale kurnik zbudował się dopiero w grudniu więc o pawiu nie było mowy. Trzymam za Ciebie i Twoje plany kciuki!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs. Planujemy wybrać się większą grupą na kurs ceramiki i plecenia wikliny jeżeli masz ochotę to daj znać :-)
I chciałam jeszcze dodać, że nawet jeżeli odpiszesz za rok to ja nadal uważam Cię za swoją koleżankę tak jak z pewnością większość z nas więc proszę odrzuć te ponure myśli!!!!! :-)
UsuńMam nadzieję że wkrótce doczekasz się swojego pawia , Kochana jesteś że proponujesz mi abym dołączyła do Was na taki kurs ,chęci by były ale ,ja mam teraz masę pracy w wypożyczalni , babcia , może kiedyś :)
UsuńMyślę odpisywać u siebie kiedy będę mogła , i cieszę się za te słowo KOLEŻANKA , DAWNO NIKT TAK MNIE NIE NAZWAŁ .
Pozdrawiam Cię serdecznie Ilona
Dobrze że się pozbierałaś!! Do jednej "kupy" :-) Powiem Ci, że moje kury właśnie zniosły pierwsze jajka! Nie wiem czy to normalne, żeby kury w grudniu niosły jajka, ale sobie pomyślałam, że to taki dobry znak na przyszły rok :-) Jeżeli jednak znalazłabyś czas żeby wyrwać się z domu na 6 dni to zapraszam Cię na ten kurs wikliny od 25 II. Będzie super i uprawnienia się zdobywa ;-) Myślę o Twojej Kurnej Chacie i o warsztatach o których wspominałaś. Ja właśnie też planuję coś ekstra dla dzieciaków w 2013 roku :-) Pozdrawiam Cię cieplutko z deszczowych Kaszub
UsuńWszystkiego co najlepsze z okazji nadchodzącego Nowego Roku:))
OdpowiedzUsuńAlex
Szczęsliwego Nowego Roku,nie plany i marzenia się spełniają
OdpowiedzUsuńzycza Sznupkowie:)