sobota, 2 listopada 2013

POWER

Powoli nostalgia na blogach mija ustępując codzienności, jednak przez ten czas wracałam myślami do ludzi którzy pisali bloga a dziś już ich na blogowisku nie widać, sama doliczyłam się kilku osób, których mi brakuje .......szkoda że już nie pisze POKRZYWKA....zniknęła Goya Rose, Beata Raczyńska, Babaluda, z którą razem zaczynałyśmy....mam nadzieję że wrócą jeszcze....

Kilka osób z pewnością dopadło zniechęcenie blogiem, gdyż zwłaszcza początkującym trudno się przebić, być może i są inne przyczyny że blogi zamierają ale dlaczego ? na to odpowiedzi nie znam.

Ostatni tydzień miałam robotny raz że wypożyczalnia miała wzięcie, bo halloween, wykorzystując pogodę porządki w ogrodzie aż się prosiły i jeszcze wiele innych spraw....się nałożyło.
Dziś w pracowni stanął najważniejszy mebel stół , stary na chwiejnych nogach, ale za nim postaram się o coś porządniejszego musi wystarczyć.

Ostatnie czasy  nachodzą moją głowę myśli takie, że  czas  zostać grzeczną dziewczynką, myślę że część osób domyśli się co mam na myśli, powodów znalazło by się trochę, jednak argument największy to taki że liczę się z tym że kiedyś do mojej pracowni trafią ludzie którzy czytają mojego bloga i nie chciałabym aby  się mnie bali, lub myśleli że jestem kontrowersyjną osobą, co to to nie.
Mam nadzieję uruchomić blogownice tam będzie można sobie pozwolić na to i owo, zwłaszcza że już mamy długie wieczory więc miło będzie sobie pogaduchy urządzić.

Dobra  mam  znów nowy power  tym większy że kupiłam sobie dziś pewną książkę , na którą  miałam ochotę od ponad roku, ale zawsze odkładałam ją na półkę ....gdyż cena była za wysoka .....założę się że nikt nie zgadnie co to za książka ....do jutra :)

 
Ptaszyska ...upolowałam aparatem z kuchennego okna ....a poniżej kolejna dachówka ...

Muszę lepiej zacząć robić zdjęcia ..bardziej się do aranżacji przykładać, w tym bajzlu :) bo to ani kolor nie taki  jak w rzeczywistości.




19 komentarzy:

  1. Ja tam, nie boję się Ciebie!
    Ciekawa jestem co to za książka :)
    Dachówka jak zwykle mnie zachwyca :)
    Buziaki *)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dowiesz się moja droga jutro ....a ja myślałam że już śpisz :)

      Usuń
  2. "Grzeczne dziewczynki idą do nieba,
    niegrzeczne idą tam, gdzie chcą.
    Grzeczne dziewczynki marzą o raju,
    niegrzeczne mają raj na ziemi."

    ;)

    Grzeczna czy niegrzeczna, sobą bądź!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mar jak zwykle wiesz co napisać....jak bum cyk cyk ...JESTEŚ WRÓŻKĄ oczywiście dobrą :)

      Usuń
  3. grzeczne dziewczynki są nudne.....
    mnie te dachówki ciekawią bardzo. chyba dachów się z nich nie robi?
    no i ta książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem że te grzeczne są nudne ....ale za to niczym się nie wyróżniają z tłumu doskonale się w niego wkomponowując a niegrzecznymi straszy się dzieci ...a z tych dachówek robi się dachy, ale docelowo szukam Włoskich ...są bardziej proporcjonalne.

      Usuń
  4. Mnie tez brakuje Beaty i Goyki. Ta ostatnia prawdopodobnie nie ma czasu na blogowe glupotki, bo zajeta jest praca, pisala kiedys o tym. Natomiast niepokoje sie, co z Beata, zniknela tak bez slowa...
    Wez Ty sie, Ilonus, nie wyglupiaj z zamiarami zostania grzeczna dziewczynka, ani Ci z tym nie do twarzy he he he, ani nie brzmi to wiarygodnie ;) Ukladnosc nie pasuje za nic do Twojej osobowosci.
    Nie zmieniaj sie!
    Te dachowki sa niesamowite!
    Wielkie buziole (k) (k) (k)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beata zniknęła ....nagle , być może kilka osób przeoczyłam ale nikt inny mi do głowy nie przychodzi ....a jeszcze Owieczka, Ciche marzenia, wiejskie klimaty ...
      Ale ja się nie zmieniam ....lecz może na blogu być może powinna obowiązywać inna konwencja....

      Usuń
    2. Słuchaj Panterki, a daleko zajdziesz! Ani mi się waż zostać nudną, grzeczną dziewczynką. Raczej dumnie prezentuj swoją osobowość przed nowymi adeptami sztuki.

      Usuń
  5. Bądź sobą ;) bo po co się zmieniać jak z sobą Ci jest dobrze ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. heerlijke foto,s en weer een prachtige kaars.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ludzie wycofują się ze świata blogowego, bo może nie chcą się już rzucać wszystkim w oczy, upubliczniać, a może to jest też jak z hobby, które już się znudziło. Był czas , że też nawet już zgłosiłam bloga do usuniącia, może przyjdzie czas, że uczynię to po raz następny i ostatni. Myślę, że każdy, co zdecyduje się na taki krok, bardzo dobrze wie co robi i wybiera to w pełni świadomie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ludzie się wypalają... a niektórym kończą się tematy, bo np nie lubią pisać o swoim zyciu osobistym, tak jak ja, ale ja jeszcze bloga nie zamykam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bądź sobą zawsze, chociaż nie wszystkim może się to podobać. Przykre, że niektórzy znikają ze świata blogów,ale myślę, że mają swoje powody. Może chcą wrócić do życia poza blogiem, może nie mają już pomysłów, może są zmęczeni, może chcą odpocząć i wrócą, może z różnych powodów nie mają czasu, może ich już to nie bawi.... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę chcesz być grzeczna? Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ilonko , smutne, są zniknięcia bez wyjaśnień. Przyjaźnie blogowe nie powinny się urywać , chyba, że ktoś gra kogoś innego i już nie ma pomysłu ,co dalej??? Czasami faktycznie chwila zaważy , jakaś obraza czy wypalenie się ???? Co do Twojej przemiany nie chciałabym ale tez nie uwierzę byś nam zaczęła sypać sztucznotą a nie właśnie taką jaka jesteś i jaką Cie kochamy!!!! Dachówka urocza, tylko pozazdrościć umiejętności:). Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie. I nawiasem mówiąc jakoś nie umiem się przyzwyczaić do zatwierdzania komentarzy, czyli najpierw pustka:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izko zlikwiduję zatwierdzanie ....nie chodzi mi o sztuczność..tego nie lubię tylko o to aby trochę się nieraz zastanowić zanim coś opublikuję, gdyż zawsze są to teksty pisane od ręki i na zasadzie co w głowie to na komputerze, a nie zawsze to jest dobre.
      No to się wzruszyłam że mnie ktoś na blogu kocha ....oczywiście wiem że to metafora ale miła:)

      Usuń
  12. A mnie rozczuliły "ptaszyska" ;-) Zawsze gdy kupię chleb i wracam taszcząc go w rękach do domu- gdy zobaczę kawki czy inne ptaszki na trawniku, etc- dostają kromkę;-) A do kawek mam jakiś taki sentyment;-)
    Z blogami i bloggerami tak już jest, czasem co któryś odpłynie w swoją stroną, w rejs z którego być może już nie wróci, zabierając część, a resztę zostawiając za sobą...;-) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń