Nocne rozmowy , za nami , muszę przyznać że zaskoczyliście mnie , tym bardziej że w sobotni wieczór można coś innego mieć w planach , niekoniecznie siedzieć przed monitorem , a tu przyszło sporo osób , naprawdę bardzo WAM DZIĘKUJĘ :)
No cóż nie ukrywam że myślę o następnych , takich rozmowach nocą , w piątki lub soboty , a jak zacznie się wiosna to rzadziej gdzieś co dwa tygodnie , co Wy na to ?
Wybralibyśmy wspólnie tematy , które chcemy poruszać i tak po dwa lub trzy na każdą rozmowę , propozycje tematów można napisać , w komentarzu .
Jak ja marzyłam o takim wieczorze , przy wirtualnej herbatce , sałatce z tuńczyka od Sznupków , mogliśmy się spotkać , może i wyszedł taki misz masz ale ma to swój urok , temat się rozwinął , doszły inne , mam nadzieję że z czasem będzie jeszcze lepiej , więc Ci co będą mieli w tym czasie , czas i ochotę to zapraszam , nawet jak Wam się nie będzie chciało siedzieć , nie szkodzi ,tych co nie mają bloga też powitam z przyjemnością .
Więc czujcie się WSZYSCY na przyszłość zaproszeni :)
A wszystkich, których zawsze odwiedzałam , a teraz mnie nie widzą u siebie , proszę o wyrozumiałość , nie obraziłam się tylko nie mam czasu , a jak mam chwilę to zaglądam , tylko nie komentuję , ale pamiętam o Wszystkich .
No napisałam co chciałam , a po południu zmykam na wycieczkę do lasu , wiecie że cały tydzień z domu nie wyszłam , więc muszę się dotlenić .
Julkowi jak widać tren odrasta , więc wiosna coraz bliżej ......
Zmykaj do lasu na wycieczkę, trzeba trochę uciec od codzienności. Ja nie proponuję żadnego tematu, myślę, że on sam się rozwinie, jak wczoraj :)
OdpowiedzUsuńZaraz będę zmykać , jak co to tematy będę sama wymyślać , czyli szukać inspiracji w życiu :)
UsuńIlonus, do lasu marsz! Pozycz od dziec aparat i natrzaskaj zdjec, jak u Was zima wyglada.
OdpowiedzUsuńZdjęć nie zrobiłam , ale jak zdobędę aparat to będę zamieszczać fotki , te dzisiejsze są zrobione wcześniej , jeszcze kilka w komputerze ich jest .
Usuńja do lasu mam za daleko, wszędzie zresztą mam daleko. połaziłam sobie po podwórku po prostu. słoneczko było....
OdpowiedzUsuńmiłego:)
Do lasu mam z pół kilometra , więc blisko ...
UsuńŚciskam :)
Ja połaziłam po polach z psiskiem i już mam dość bo zimnisko.Tobie jednak życzę miłego spacerku.Julek normalnie elegant pierwsza klasa.Pozdrówka.
OdpowiedzUsuńJulek , to grzeczny chłopak :)
UsuńKoniecznie idż na spacer.Chętnie bym poszła ale niestety jeszcze nie dam rady.Wieczorne rozmowy czarujące,niestety nie mogłam uczestniczyć bo internet nie chciał działać.Za to rano miałam piękną lekturę.Gratulacje Ilonko,tylu gości chyba się nie spodziewałaś.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMam nadzieję Halszko że na drugi raz będziesz mogła przybyć :)
UsuńKomentarze piszę jeszcze raz , bo córa pisze swojego bloga i się nie wylogowała , i pisałam komentarze jako ona :)
Odpocznij Ilonko, a ja postaram się następnym razem być ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOdpoczęłam a na drugi raz serdecznie Cię zapraszam :)
UsuńByło fajnie wczoraj, chociaż trochę się spóźniłam:-(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMnie też się podobało :)
UsuńNie załapałam się wczoraj, ale w przyszłości? Kto wie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJaskółko na następne chyba przylecisz co ?:)
UsuńNocne blogowiczek rozmowy... troszkę trwały i gospodyni należy się odpoczynek. Nabieraj sił do następnego razu, może uda mi się troszkę dłużej z Wami pogawędzić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serddecznie
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSił nabrałam , to do następnego Bustani :)
UsuńDobry wieczór Ilonko droga! Myśmy też byli dzisiaj na długim, pi,eknym spacerze. Dzień był ciepły, zupełnie bezwietrzny i na wszystkich gałązkach osiadła prześliczna szadź. Dobrze się tak czasami z domu wyrwać i zobaczyć jak cudny jest zimowy świat...
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne zasyłam!:-))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSpacer był rodzinny , było biało , trochę zimno , a potem mokro w butach :)
Usuńa mnie się jak zwykle z domu wychodzić nie chce...nawet zima mnie nie skusi i piękny śnieg
OdpowiedzUsuńMnie dzieci wyciągnęły , to musiałam :)
Usuń