Słowa mają niezwykłą moc , mogą sprawiać że rosną nam skrzydła , nabieramy wiary w siebie , ale mogą również ranić , podcinać nam wiarę w nasze możliwości i w nas .
Dziś słowa bardzo mnie wzruszyły , szczególnie że były przepełnione troską , o mnie , dziękuję ......
Łapiąc trochę wolnych chwil , chcę zmienić ciut charakter mojego bloga , ptaki będą , ale chciałabym raz w tygodniu , zapoczątkować takie blogowe ROZMOWY NOCĄ , czyli nocne pogaduchy ,na konkretny temat lub co poleci , pamiętam wiele lat temu taki program leciał w TV, wiem miał inny charakter , ale z racji tego że coś mnie bezsenność nawiedza , ale w sumie Was to może nie dotyczyć .
Od dawna moim faworytem co już kiedyś pisałam jest film Dziewczyny z kalendarza , o fajnej kobiecej przyjaźni , możliwej w każdym wieku , bardzo chciałabym aby był taki odpowiednik tylko z inną nazwą DZIEWCZYNY Z BLOGA , choć w tym wirtualnym świecie , dobrze by było mieć kogoś , kto doradzi , poradzi , ochrzani jak trzeba , czy powie że wszystko , będzie dobrze , co wy na to ?
Na parę osób liczę, paluchem nie będę pokazywać :)
Sorry że do Was nie zaglądałam , ale miałam , mam , i jeszcze trochę będę mieć trochę pracy , tak , że proszę o wyrozumiałość , obiecuję poprawę .
Dziś słowa bardzo mnie wzruszyły , szczególnie że były przepełnione troską , o mnie , dziękuję ......
Łapiąc trochę wolnych chwil , chcę zmienić ciut charakter mojego bloga , ptaki będą , ale chciałabym raz w tygodniu , zapoczątkować takie blogowe ROZMOWY NOCĄ , czyli nocne pogaduchy ,na konkretny temat lub co poleci , pamiętam wiele lat temu taki program leciał w TV, wiem miał inny charakter , ale z racji tego że coś mnie bezsenność nawiedza , ale w sumie Was to może nie dotyczyć .
Od dawna moim faworytem co już kiedyś pisałam jest film Dziewczyny z kalendarza , o fajnej kobiecej przyjaźni , możliwej w każdym wieku , bardzo chciałabym aby był taki odpowiednik tylko z inną nazwą DZIEWCZYNY Z BLOGA , choć w tym wirtualnym świecie , dobrze by było mieć kogoś , kto doradzi , poradzi , ochrzani jak trzeba , czy powie że wszystko , będzie dobrze , co wy na to ?
Na parę osób liczę, paluchem nie będę pokazywać :)
Sorry że do Was nie zaglądałam , ale miałam , mam , i jeszcze trochę będę mieć trochę pracy , tak , że proszę o wyrozumiałość , obiecuję poprawę .
Dobry wieczór, Ilonko! Jeszcze tu jestem, chociaz już mnie powoli sennośc zaczyna łamać. Też jestem dziewczyną z bloga, a co?
OdpowiedzUsuńA na dodatek Twoją krajanka pokrojoną i umęczoną przez niekonczący się kaszel.No, ale w pisaniu kaszel nie przeszkadza, prawda? Najwyżej sennośc.Więc gdybym nagle padła na klawiaturę z rozgłośnym chrapaniem i nic juz dzisiaj do Ciebie nie napisała, to poczytam sobie przynajmniej jutro jakiez to były nocne dziewczyn rozmowy.
A rano kukuryku! Do roboty, dziewczyny kochane!
Pozdrawiam Cie serdecznie Ilonko i wszystkie panie, które tu przybędą na nocny sabat czarownic.
Buziaki!
Olgo droga Wy to do łóżek , bo coś za długo chorujecie , znasz ten przepis z gęsim tłuszczem i spirytusem ?
UsuńNam zawsze pomaga jak co to napiszę co i jak .
Ściskam :)
Ach, dziołszka! Jo ni mom doma gęsiego tłuszczu ani spiritu! Bida piszczy! Ino jakiesik zwykłe medykamenty mom! I je zaroz nam dom!
UsuńA potem do spanka i niech przespia ta noc byz kaszlu!Uch!
P.S.
Tak mi sie dzisiaj ten akcent śląski w Twoim głosie spodobał,ze sie teraz bawię w pisanie po noszemu...Ale nie za dobra w tym jestem, choć się staram!
Cieszę się, ze pogadałysmy i że napisałaś nowego posta. Chyba się tu już dziewczyny za Toba stęskniły!
Usmiech na dobranoc zasyłam i pa, pa!
No dziołszko to momy pecha , kruca fiks :)
UsuńIdzie Ci pisanie w ślonskiej godce :)
Mam nadzieję że coś będzie Wam lepiej jutro :)
Dobranoc :)
Na mnie możesz liczyć, uśpię męża i wpadnę.
OdpowiedzUsuńMoże na początek któraś podrzuci jakiś ciekawy tytuł do czytania.
Bo w bibliotece zawsze mam problem.
Na pytanie " i co pani by chciała" ... odpowiadam " nie wiem" ... bo prawdę mówiąc to nie wiem :)))
czytam wszystko, jedyne czego nie trawię to romansów.Takich typowych, ona biedna-on bogaty i mądry :)))
Całuski, dobrze, że już jest lepiej ... bo chyba jest skoro skrobnęłaś kilka słów :)))
Mirko Twój mąż to fajnie ma z tobą :)
UsuńBardzo lubię książki życiowe ,czyli na faktach lub biografie ,, jak coś to podam Ci parę fajnych tytułów , jutro bo mam taką mini bibliotekę na dole domu , a tam boję się teraz zapuścić , na nocnym stoliku mam książki o Johnnym Deppie , biografia , oraz Kobieta na krańcu świata 3.
I jeszcze książka blogerki Małgorzaty Matyjaszczyk Toskania dzień po dniu , i tak czytam wszystko na raz .
Jest lepiej Olga doładowała mi baterię :)
Olga to taki "dobry duszek na tym świecie" :)
UsuńDziewczyny z Bloga...Fajnie brzmi.Mogę chyba się do nich zaliczyć.Jeżeli wieczorem nie padnę na pysk to na pewno będę zaglądała.Przydadzą mi się takie babskie pogaduchy.Buziaki Ilonko.
OdpowiedzUsuńMnie też nazwa się podoba , oczywiście zdjęć nie będzie :))
UsuńBuziaki Brydziu :)
Mogłoby być fajnie ... piżama party :)
UsuńMirko mąż uśpiony ?
UsuńGdzie tam , łazi, jakby coś czuł ... że mam zamiar się wyrwać z domu :)
UsuńOlga jest dobrym duszkiem masz rację , u mnie prawie wszyscy śpią , więc się mogę urwać ze smyczy , a tak oglądałaś ten film dziewczyny z kalendarza?
UsuńFilmu nie oglądałam.
UsuńTeraz oglądamy "Killera", wcześniej męczył "Nikosia Dyzmę", zrobił sobie wieczór z Pazurą :)
A ja w tym czasie pomyłam podłogi w kuchni i na korytarzu, wykąpałam się, wyklepałam gębulę kremem i piękna i pachnąca pobiegłam w gości.
Hej jest tu ktoś ?
Może i ja kiedyś się załapię, choć wieczorem już coraz mniej mi się chce:)))))
OdpowiedzUsuńJak Krysko będzie Ci się chciało to zapraszam , dziś tylko się chcę zapytać , czy pomysł by wypalił :)
UsuńNa mnie możesz liczyć, bo też mam kłopoty ze spaniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo Gigo jest nas więcej :)
UsuńPrzykro mi Ilonko, ale ja najdalej o 24 już padam ze zmęczenia, chętnie jednak poczytam efekt twojego pomysłu. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się że wpadłaś , a poza tym takie rozmowy nocą myślę że mogą być wcześniej ok.21.
UsuńDzięki :)
Ilonko, ostatnio rzadko mi się udaję zaglądać do Ciebie. Już mi się nic nie chce :( Przytłaczają mnie już te cztery ściany. Całymi dniami sama z kotami, boję się że zdziczeje lada moment. Wyglądam na tą "moją " pracę już rok i jakoś jej nie widać na horyzoncie :(
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi rozmowami nocą. Miłego gadania :)
:*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNa bezsenność nie cierpię, ale jestem sową, hu hu :)
Tak porządnie rozbudzam się dopiero pod wieczór,
grasuję potem po domu i zagrodzie do 3 nad ranem,
po czym padam, zasypiam natychmiast
i powoli ogarniam swój świat około 10 rano.
Bo nocami najlepiej słychać, co piszczy w trawie,
nadawanie są nowinki z Księżyca,
można pobawić się w chowanego z nietoperkami,
wsłuchać się w odległe krzyki nocnych ptaków -
bo wszystko to i wiele więcej
żyje w nocnej ciszy ;)
A bezsennym blogerkom herbatkę z melisy polecam.
I poduchę z szyszek chmielu i lawendy...
"Z wielu powodów i dla smutków wielu
Chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu.
Zapach tych lekkich,siwosrebrnych szyszek
Sprowadza mocny sen - zjednywa cisze(...)"
(M.Pawlikowska-Jasnorzewska)
http://www.eioba.pl/a/2q2a/poduszka-chmielowo-lawendowa-na-bezsennosc
Miękkich, ciepłych snów... i rozpachnionych :)
Uwielbiam M.Pawlikowska-Jasnorzewska !
Usuń..."wesoly ,wysoki,szeroki,nieulekly marynarzu-silaczu,
wylowiles mnie z mego placzu, jak syrene z gorzkiej zatoki..."
Ja też!
Usuń"Czwarta rano. Świt mglisty i bury.
Ogród w mleku wykąpany białem.
Wkoło uszu drobne ptasie chóry,
jak poduszka wypchana
diamentowym miałem (...)"
Czwarta rano już niebawem...
Ja tez sie zglaszam ...nazwa podoba mi sie bardzo, na bezsennosc nie cierpie, ale "jestem" 6 godzin do tylu za wami, wiec moge spokojnie pogadac....
OdpowiedzUsuńKazdy temat jest dobry, zwaszcza zyciowe...Ja sie sprawdzam w psychologii i tlumaczeniu snow....:o)
Serdecznosci sle !
No to witam, bo Ilonki nie słychać :)
UsuńBo Ilonka pewnie nas tu wpuściła,
Usuńżeby na rano zorganizować sobie lekturę,
a sama smacznie pochrapuje ;)
Pewnie masz racje :)
UsuńMusiałby Ilonka ustalić w jakie noce i do której będą te "nocne rozmowy" :)
UsuńDobranoc, kolorowych snów :)
UsuńWłaśnie, właśnie.
OdpowiedzUsuńBo to może wieczorne rozmowy mają być,
a to nie to samo! :))
Moja pora spanka się zbliża, dobranoc Mirko :)
Właśnie wyżej już się żegnałam, dobranoc Mar Canela :)
UsuńLatem już by świtało :)
UsuńNo, prosze! Padlam zmeczone do lozka, a tu tymczasem odbywaja sie ciekawe dyskusje. Beze mnie!
OdpowiedzUsuńChyba nie bardzo bede brala udzial w tych nocnych Polek rozmowach, zbyt zmeczona jestem wieczorem, a rano trzeba wstawac. Z przyjemnoscia natomiast poczytam je sobie rano.
Dziewczyny z kalendarza widzialam i film mi sie podobal. Czyzbys sugerowala, Ilonus, zebysmy poszly za ich przykladem, porozbieraly sie i robily sesje fotograficzna na zbozny cel? Moze nie jest to taki zly pomysl? Dla dobra bezdomnych zwierzatek, jestem w stanie wziac nawet rozbieranki pod rozwage.
Witaj Panterko :)
UsuńO rozbieraniu raczej nie myślę , raczej o więzi , takiej babskiej i takie rozmowy planuję wcześniej ,bo ja też rano muszę wstawać .
Eee tam! Jak juz, to po calosci! Spotkamy sie w realu, porozbieramy sie i robimy kalendarz na jakis sluszny cel. A co? :)))
UsuńAle by była jazda , no pomyślimy , tylko te babki miały problem ze znalezieniem FOTOGRAFA ,a jak na słuszny cel to można rozważyć zdjęcia nawet na łące lub w kurniku :)
UsuńDziewczyny z Bloga , Mirko , Mar , Alinko , no cóż dałam plamę , nie liczyłam na tak późny odzew , musimy zaplanować takie rozmowy trochę wcześniej myślę że 21 to dobra godzina , może rzuci któraś jakieś fajne tematy do szerszego rozwinięcia ?
OdpowiedzUsuńWybaczcie mi , ale nie myślałam że się wczoraj jeszcze ktoś odezwie , co prawda Mirka była ,ale myślałam że poszła spać , więc i Ciebie Mirko przepraszam :) i liczę na łagodną karę :)
Ilonko, o 21 to ja zasypiam, bo usypiam moje dziecię, budzę się najpóźniej koło północy i biorę do pracy i kompa :))). Idę spać około 4 nad ranem :). Każda z nas o różnych porach jest aktywna nocą ;). Ale fajnie mieć miejsce do którego można wpaść na kawkę, to ja tu wpadnę dziś nocką z kawką i francuskim rogalikiem, bo zamierzam upiec na niedzielne śniadanko :))))).
UsuńToż z Ciebie nocna Jagoda , więc jak coś to zapraszam ja stawiam lody które uwielbiam :)
UsuńDam znać :)
Dzień dobry Tobie Mirko i innym dziewczynom z bloga. Poczytałam zaczątki tutejszych nocnych szeptanek. Najbardziej spodobał mi się ten powiew poezji M.P.Jasnorzewskiej...
OdpowiedzUsuńMyślę, ze jesli zorganizujesz Ilonko takie nocne nasiadówki, to rzeczywiście powinny one zaczynać się wcześniej i jakoś powinnyśmy dać sobie co chwilę dawać znać, kto w ogóle jest na blogu żeby nie gadać do ściany.
Serdeczności o poranku zasyłam i lecę do moich głodnych kurek, co to nocą nie gadały, ale smacznie sobie spały!A ja ładnie sie wyspałam z całym domem przywitałam. Pije kawę bardzo gorzką i się cieszę myslą prostą. Że znów nowy dzionek wstał i nam siebie cudnie dał. Bo na dworze biało, ślicznie, cicho, mroźno i magicznie...
Dobry duszek z nieco za tłustym ciałkiem. He, he!:-))
Masz rację Olgo , nawet o 20 myślę że to by był rozsądny czas , najpierw mała lista obecności kto jest chyba że ktoś dojdzie , to się włączy w temat , czytam że humor dopisuje , dobry znak :)
UsuńOj tam z tłustym ciałkiem , ja się już dietami nie katuję , od roku jem prawie wszystko ,kawa z cukrem , a waga stoi w miejscu , jak byłam na wiecznej diecie to jak pofolgowałam sobie zaraz odbijało się na wadze , i tak w koło .
Jużem kurki nakarmiła i do domku powróciła. Teraz zrobię w mig śniadanie, żeby siły mieć i pamięć. Dobrze zrobi mi herbata. I obudzę sie dla świata!
OdpowiedzUsuńŚlę uściski dla Ilony, co mi przypomina strony, moje bliskie i rodzinne.
Tu też piekno jest lecz inne. Czasem miło pójśc ścieżkami, co się wiążą z wspomnieniami...
Całusy najserdeczniejsze, Ilonko i miłego dnia!:-))
Olgo jakie piękne rymowanki , ja też zbieram tyłek z przed komputera i do pracy ,może coś popołudniu uradzimy jak to zrobimy , czyli powołamy do życia Dziewczyny z bloga , bo raczej panów to nie interesuje , choć takie rodzynki byłyby może mile widziane :)
UsuńŚciskam Cię i pozdrów Cezarego :)
No to jak tu dzisiaj tak od rana petycznie to i ja witam miło,wesoło i optymistycznie.
OdpowiedzUsuńBrydziu , masz talent do rymowanek :)
UsuńNo i widać,że na głodno bo litery połykam,ale nic to.Bziole wszystkim.Ilonko temacik wymyśliłaś pięknisty tylko szkoda,że wczoraj padłam tak szybko.Następnym razem nie wypadnę z obiegu.
OdpowiedzUsuńTo śniadanko proszę zjeść , mam nadzieję że będzie ciekawiej mieć możliwość dłuższej pogadanki , a nie tylko jakieś zdawkowe komentarze , ciut lepiej się poznamy i oczywiście będzie posiedzenie o bardziej przyzwoitej godzinie :)
UsuńOj masz grono do pogaduch. Ciekawi mnie śląska gwara. Nie myli Wam się z j. polskim w codziennym mówieniu, pisaniu? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć że się jest dwujęzycznym , można godać po ślonsku , jak i mówić po polsku , w sumie wiele regionów ma swoje gwary , ale generalnie na co dzień gwarą nie mówimy.
UsuńA tak po prawdzie to i ja do końca gwary całej nie znam :)
Jestem za :) chociaż nie mam swojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńLidka
Lidko wpadaj , blog nie jest wymogiem a ty jesteś jak najbardziej blogową dziewczyną :)
Usuń:))
UsuńBędę wpadać, póki co dwa dni leżałam jak kłoda, tak mnie jakieś przeziębienie dopadło i to na wyjeździe, kurna :(
L.
Będę Cię wyglądała :)))
UsuńJa naprawdę chodzę spać o 20 ;-)
OdpowiedzUsuńJa nieraz też tak chadzam spać , tylko nie mogę zasnąć :)
UsuńBardzo mi się ten pomysł podoba już z wielką uwagą poczytałam komentarze .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Halszko witaj , załatwiaj sobie z tym internetem abyś mogła bywać z nami częściej , myślę że wszystko dobrze :)
UsuńCzasem wpadnę, chyba, że muszę wstać rano, jeśli muszę to jest to baaardzo wcześnie, więc chyba raczej dołączę, jak wstanę i zobaczę, kto się doczłapał do powiedzmy - czwartej/piątej i jeszcze dyskutuje;) Pomysł popieram. Bo gaduła ze mnie;)
OdpowiedzUsuńOczywiście że wpadaj ,będę rada no i czym chata bogata :)
Usuńczy ja mogę też przyłączyć się do NOCNYCH ROZMÓW ?- jestem nocnym markiem,
OdpowiedzUsuńi gdy dom wyciszy się ja dopiero mam głowę pełną pomysłów i chęć do działania.
Ale jak rozmowy nocą to nie o 20-tej , bo to jeszcze zbyt wczesna pora hi,hi.
U wielu blogowiczek napewno jeszcze dziecki pędrakują, małżony do snu nie utulone, jeszcze koty i piesy o ostatnie głaski na ten dzień upominają się.
A ... jeszcze sąsiadka po cóś zapuka. Proponuje deczko póżniej.
Ilonko,miałaś świetny pomysł, jejku skąd Ty masz takie pokłady energii,ja to chyba już "kapcieje" od czasu gdy dziecki poszły na swoje; to właśnie one napędzają całą turbinę.
pozdrawiam wszystkich
Jagodo , oczywiście że się przyłączaj , czym więcej tym lepiej , z godziną to się samo wyklaruje , kto będzie mieć czas i ochotę to się włączy .
UsuńPomysły tego typu chodziły za mną od dawna , nawet pisałam o jakimś forum , ale myślę że to może być lepsze :)
Nie kapciej szkoda życia :)a energii masz z pewnością mnóstwo :)
Z duzym opoznieniem, ale tez sie wpraszam:)
OdpowiedzUsuńGadula jestem:)
Będę czekała :)
Usuń