piątek, 23 listopada 2012

NIEZNANE cz.3

Czy wierzymy w przepowiednie , wróżby , ?
Trudno też być obojętnym na te rzeczy  , moja córa  żyje jak pół jej klasy końcem świata , który ma nastąpić  21 grudnia tego roku , i twierdzi że całe życie jej  zeszło na nauce ,  odlicza dni do tego właśnie końca świata który ma niby nastąpić , i co ja mogę , tłumaczenia trafiają w próżnię .

Czy ktoś rzeczywiście może przepowiadać przyszłość ? ,nieznając człowieka wiedzieć kim jest , co w nim siedzi ?

Chciałam jeszcze poruszyć  sprawę Deja vu , wielu z Was z pewnością się z tym uczuciem spotkało , często mam  sny , które w niedługim czasie stają się realne , jakby sen się urzeczywistnił , a ja wiem że mi się dana sytuacja śniła .

Nie uważam się za osobę uduchowioną , z jakimiś zdolnościami paranormalnymi , ale są pewne sprawy które mnie zastanawiają , nie będę pisać o naszej firmie ale nasza praca polega w dużej mierze na kontakcie telefonicznym  ,  bywają  takie sytuacje że pomyślę o jakimś naszym kliencie i mija godzina , dwie i mam telefon od tej osoby , kiedyś  miałam to tylko dla siebie ot. przypadek , ale jak te sytuacje były częste,  powiedziałam mężusiowi  , że tak miewam i zrobiliśmy tak że jak przyszła mi taka myśl to mu mówię i zobaczymy .
No i  zaczełam mu mówić  np. Pan Indyk dzwonił nie , to zadzwoni , i faktycznie w ciągu może dwóch godzin pan Indyk zadzwonił .
Wiem  pewno wielu z Was pomyśli , sobie  ....   sama nie wiem pod co to podpiąć intuicja , telepatia  ,
w codziennym życiu również kieruję się intuicją , są ludzie że  od razu pojawia się nić sympati , a bywa i tak że pojawia się niechęć  do danej osoby , co dziwne  ale w tym wirtualnym świecie też to chyba działa , są blogi że czuję  że właściciel tego bloga z pewnością jest fajną osobą, wiadomo każdy ma przywary  ja również nie jestem od nich wolna  , i bywają takie blogi że nie czuję w nich dobrego klimatu , powiecie co to dobry klimat ? ma być swojsko  jak u dobrego znajomego a nie sztywno i  kurtuazyjnie , jak u nielubianej ciotki :)))

Kończę już ten mroczny cykl , ale był mi potrzebny wszak nie samymi ptakami żyję , dzięki że  włączyliście się do dyskusji  , niektóre komentarze skłaniały do myślenia i przemyślenia .

Pozdrawiam Was , trzymajcie się cieplutko Ilona :)))



45 komentarzy:

  1. I mnie się tak przytrafia. Ostatnio nawet bardzo często. Są takie rzeczy na tym świecie, których ludzie wytłumaczyć racjonalnie nie potrafią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nohh... jos ei koko maailma niin ainakin 'eurooppa-unioni'.
    Saas ny nähä - toivotaan parasta - pelätään pahinta...
    Terveisin Eko
    Suomi/lapland/Kuusamo

    OdpowiedzUsuń
  3. I znow musze Cie, Ilonus, rozczarowac. Nigdy nie przezylam deja vu, zaden sen mi sie nie sprawdzil. A moglyby mi sie przysnic liczby totolotkowe, kiedy jest kumulacja. Zaraz bym wszystko odszczekala. Glosno!
    A tu nic, ani duch nie chce mi mebli poprzestawiac, ani numery nie chca sie przysnic, ani nawet kokardek nie wiaze czerwonych. I co z takim niedowiarkiem zrobisz?
    Najwyzej mozesz mnie ze swojego kurnika wykopac, ale ja i tak wroce, jak bumerang, bo sie u Ciebie akurat dobrze czuje i Cie lubie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panterko
      Dla Ciebie odpowiedz jest pod odpowiedzią do Piwoni
      Nie wiem co się stało że przeskoczyło :)

      Usuń
  4. Ilonko,uważnie przeczytałam Twoje posty.Jestem skłonna pomimo deklarowania z mojej strony, iż generalnie wszystko można wytłumaczyć racjonalnie i naukowo wyjaśnić przyznać Ci trochę racji.Szczególnie w dzisiejszym poście, gdzie przedstawiłaś pewnego rodzaju telepatyczne porozumienie.Bardzo ale to bardzo
    często zdarza mi się ściągnąć myślami dawno niewidzianych czy niesłyszanych znajomych czy krewnych. Chyba coś w tym jest ,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że też tak masz , więc wiesz co mam na myśli :)

      Usuń
  5. Nie mów głośno że nie wierzysz bo jeszcze jakiś złośliwy duszek usłyszy i co ?
    Gdzie bym Cię z mojego zapyziałego kurnika wyrzuciła , taka Pantera jak Ty to skarb i cieszę się że mnie odwiedzasz, a że Cię lubię to i tak Wiesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami mam takie wrażenie, że jakaś sytuacja którą akurat przeżywam już kiedyś się zdarzyła. A co do końca świata, to niejeden zapowiadany już przeżyliśmy, przeżyjemy i ten. Będąc dzieckiem takie wiadomości bardzo przeżywałam, czekało się i rozmawiało tylko o tym.
    Pozdrawiam Alex:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie moja córa strasznie przeżywa , że się nie już się nie zakocha , za mąż nie wyjdzie :))

      Usuń
  7. Mnie sny się nigdy nie spełniły, zresztą rzadko je miewam. W moc telepatii wierzę. Intuicję każdy ma, tylko jeden lepszą, a inny gorszą.Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę też że intuicję ma każdy , tylko nie wszyscy się w nią wsłuchują :)

      Usuń
  8. Końca świata nie będzie, kończy się tylko epoka - jak co 21 tysięcy lat z hakiem ;)). Mogą być tylko zmiany, ale nawet Nostradamus czy baba Wanga niczego na temat końca świata w 2012 roku nie przepowiadali.
    Odnośnie porozumiewania się bez słów - my z moim Panem F często mamy tak, że jedno myśli o czymś, a drugie zaraz o tym mówi.

    A tak już na marginesie: są rzeczy na świecie, o których się filozofom nie śniło ;)

    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. El mundo seguirá por los siglos de los siglos.. Y espero verlo. .Un cordial saludo..

    OdpowiedzUsuń
  10. Śnię bardzo często, ale sny nie sprawdzają się.
    Co do telepatii, oj to jest nawet u mnie duży problem.
    Zastanawiam się czy jest to normalna sprawa.
    A co do końca świata. Kto to przewidzi?
    Jest o nim bardzo głośno, a młodzież jest bardzo podatna na takie informacje...
    Ileż to tych końców świata już przeżyliśmy!!!
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I myślę że jeszcze kilka końców świata przeżyjemy :))))

      Usuń
  11. Czasem lepiej, żeby magia życiem naszym rządziła. A może rządzi, tylko ta zła?
    Zapraszam po nominację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym sobie magię choć raz na tydzień życzyła :)

      Usuń
  12. Powtarzać się będę. We wróżby i przepowiednie nie wierzę jako takie, za to wierze w złe duchy , które wiele mogą, zwłaszcza jeśli zaprasza się je do własnego życia. Ale całkiem osobny temat to nasze zdolności - intuicja, telepatia i inne- moim zdaniem potrafimy więcej niż zdajemy sobie sprawę. Kiedyś kierowanie mózgiem za pomocą impulsów elektrycznych było s-f , teraz to norma, podłączają Ci diody do głowy i się uczysz sterować grą komputerową na przykład. :) Myślę że tak jak kiedyś pewne rzeczy nie mieściły się w głowie ludziom, tak w przyszłości wiele rzeczy będzie normą :) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wierzę w paskudną moc złych duchów ,zgadzam się z Tobą że umysł może więcej i tego niewykorzystujemy w pełni :)))

      Usuń
  13. Co by nie gadać różne rzeczy się zdarzają. Właśnie dzisiaj koleżanka z pracy powiedziała, że wreszcie wycięli sprzed jej okna starą topolę, o której często w taki właśnie sposób myślała i zastanawiała się czy przypadkiem Ona nie jakaś wiedźma:)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedzma zaklęta w topoli , fajny wątek na straszne opowiadanie :))

      Usuń
  14. Oj, to ja też nie z tych co wierzą w takie rzeczy, ale baaardzo chętnie słucham takich opowieści:)
    Pozdrawiam Ilonko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jednak słuchać lubisz , oj niegrzeczna dziewczyna :)))

      Usuń
  15. Zaglądam i czytam codziennie. Interesujący temat
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Co będzie, to będzie:)))))aby było dobrze:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Chwilowo nie mam czasu się rozpisywać, ale polecam córci i Tobie, no i wszystkim komu się chce czytać takie porządne opracowanie na temat roku 20012:)
    http://nikodemmarszalek.pl/content.php/382-S%C5%82%C3%B3w-kilka-o-roku-2012

    OdpowiedzUsuń
  18. To po ca ja się głowię, jakie prezenty zrobić pod choinkę, kiedy świąt ma NIE BYĆ!!!
    A tak serio, serio to ja mam takie zdolności! Zawsze znajdę coś co jest przede mną ukryte, ciągnie mnie tam zupełnie irracjonalnie. Z telefonami mam podobnie jak Ty. Wiele osób wprawiłam w zdumienie mówiąc kto dzwoni.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Trudno mi uwierzyć w ten koniec świata,co ma być to będzie.Podchodzę do tego tematu z rezerwą bo i tak nie mam wpływu na los świata.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ten koniec świata to też nie wierzę tylko nastolatce ciężko to wytłumaczyć :)))

      Usuń
  20. Jak sobie nastolatki coś do głowy wbiją, to faktycznie ciężko im to potem "wybić". Mój bratanek (15 lat) też coś mi tam o końcu świata nadawał, to chyba działa na zasadzie jakiejś zbiorowej histerii. A dzieci i młodziez są bardziej podatne na takie coś (uogólniam, wiem) i w szkole się jeszcze bardziej nakręcają.
    Co do deja vu - zdarzało mi się mieć wrażenie, że daną sytuację już przeżywałam. I z moim mężem też mamy wspólne myśli - ja coś mam w głowie, a on za chwilę o tym mówi ;) Czarodziej ;)
    Lidka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to taka zbiorowa histeria moja córa też ma 15 lat i się zamartwia że tyle rzeczy ją ominie :))))

      Usuń
  21. Ojej! Ileż tu gości od wczoraj się zebrało! Biesiada transcendentalna trwa w najlepsze!
    Cieszę się, Ilonko, ze tak rozruszałaś towarzystwo. Trafiłaś tym tematem w samo sedno!
    W kwestii deja vu oraz wspomnień z poprzedniego wcielenia, też miałabym co nieco do powiedzenia. Moze kiedyś napisze o tym u siebie. Tylko to historia straszna i smutna, więc nie wiem czy sie na bloga nadaje...
    A póki co, miłego wieczoru kochana!:-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Też uważam że wymiana myśli , poglądów , w szerszym gronie jest tą esencją bloga i o to chodzi , post powinien być zaproszeniem do rozmowy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bez duchów, przepowiedni, telepatii i czarów byłoby zwyczajnie nudno:) Lubię sobie w takie tam różne wierzyć:) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń