Rosną nasze pawie dziewczyny Sally jak widać jest całkiem bezpośrednia w kontaktach z nami , ulubionym jej codziennym zajęciem staje się :)
- grzebanie dziobem w donicach z kwiatami oraz poznawanie walorów smakowych tych roślin
-dreptaniem za nami krok w krok
-pieszczoty w pawią główkę
-degustacja naszych potraw i jeszcze z czasem pewnie dojdą inne ulubione zajęcia Sally .
Sammi też sobie nieźle radzi, ale wiadomo że zawsze będą spore ograniczenia , które pomożemy jej pokonać .
Wczoraj po długim oczekiwaniu zostaliśmy posiadaczami pierwszego jaja , które sprezentowała nam nasza nioska , wcześniej jak staliśmy się posiadaczami niosek zaopatrzyłam się w stosowny koszyk , aby było w co jajka zbierać , a tu z siedmiu kur ledwie jedno jajo :( słabo się starają a ja tak bym chciała domowy makaron zrobić z swojskich jaj .
Tydzień schodzi mi na lataniu po wywiadówkach u moich pociech , i dziś znów lecę tym razem do Kingi , która wczoraj już naszkicowała obraz Bustani sama jestem ciekawa efektu końcowego , czy ta przerwa dwuletnia nie zaważy na wykonaniu obrazu , no ale póki co jestem dobrej myśli .
Jeszcze zbiorowe wyjaśnienie :), pod ostatnim postem dopisałam wielkimi literami że wszyscy się doczekają na swoje obrazy , gdyż pierwsze komentarze wskazywały na to że nie zrozumiale może napisałam czy sama nie wiem że więcej było zawodu , niż radości .
Następne obrazy jak te oczywiście się udają będą malowane według kolejności zgłoszeń , to będzie chyba uczciwe , chyba że ktoś ma inne propozycje , a że trzeba poczekać trudno to nie jest ksero , czy szkic , tylko obraz olejny gdzie farba też potrzebuje czasu aby wyschnąć a kto chce zmienić koncepcje swojego obrazu to nie ma problemu .
Miłego popołudnia WSZYSTKIM a ja uciekam na wywiadówkę :)
Jak ja sie ciesze, ze mam te debilne wywiadowki i inne zebrania rodzicow, za soba, strasznie ich nie lubilam. Latania mialam co niemiara u moich trzech panienek.
OdpowiedzUsuńZlikwidowalam muzyke u siebie, bo mi drastycznie zwalniala otwieranie sie postu.
Panterko chadzam na nie choć z wielką niechęcią zwaną przymusem :)
UsuńŻeby było śmieszniej po ostatnio napisanym poście , mój laptop padł i dopiero dziś mogłam wrzucić i odpisać na komentarze i też pomyślałam że za dużo mu napchałam pierdół :)
Trzymaj koszyk, może kury się "rozniosą"pozdrawiam i nie krzycz na dziecko po wywiadówce:)))
OdpowiedzUsuńNa dziecko po wywiadówce raczej nie krzyczę tylko zbieram kable od różnych gadżetów umilających czas , a to bardzo dotkliwa kara
UsuńIlonko!Twoja dziewczynka pawia jest niesamowita, kto by pomyslal, ze do tego stopnia sie udomowi, pewnie Sammi jest taka sama. Coraz ciekawsza sie robi ich historia. A na obraz poczekam i ciesze sie, ze bede go miala. serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSammi i Sally tworzą same swoją historię w której my uczestniczymy a życie pokaże jak się skończy :)
UsuńA w Twoją cierpliwość Grażynko nie wątpię :)
Cześć Kochana! Na obraz autorstwa Twojej zdolnej córy poczekam cierpliwie:-))) I jestem pełna zachwytu jak te dwie dziewczynki pawie rosną:-))) Cudne laski z nich:-)))
OdpowiedzUsuńUściski
Asia
Tak dziewuchy rosną za niedługo kawalera będziemy im szukać :)
UsuńNiesamowita jest ta pawia dziewczynka :). Dobrze, że wywiadówki mam już za sobą, nie lubiłam tego. Będę z wielką cierpliwością czekała na mój obraz. Mam nadzieję, że córka nie uważa malowania nam obrazów jako obowiązek, ale jako przyjemność. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCóra sama to zaproponowała więc o obowiązku nie ma mowy :)
UsuńA na obraz z pewnością się doczekasz droga Gigo :)
Samych szóstek z wywiadówek życzymy, pawiczki coraz piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Szóstek nigdy dość :)
UsuńJak te pawie podrosły, nie miałam pojęcia,że tak łatwo je oswoić.Znam posiadłość z pawiami chadzającymi wolno po ogrodzie, gdzie niczym pies ostrzegają piskiem o zbliżającym się obcym.Niesamowite jak na naszych oczach dzieje się historia Twojej ptaszarni.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa gdzie ta historia nas doprowadzi :)
UsuńSzczęściary te Twoje pawice - niejeden zwierzak mógłby im pozazdrościć takiego domku. Kury może się jeszcze wykażą:)) Moja siostra też hoduje kurki, ale takie zwykłe, nie ozdobne - jestem jej głównym odbiorcą jaj:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alex.
Czas pomyśleć o nowym lokum do nich , gdyż dom to nie za dobry pomysł :)
UsuńJestem bardzo ciekawa obrazu, ale cierpliwie poczekam:))
OdpowiedzUsuńCzy dziewczynki pawie też maja takie kolorowe ogonki?
Pozdrawiam