sobota, 24 sierpnia 2013

SKĄD JESTEŚ ???


 Wracając do wczorajszego postu , Bożenko dla Ciebie mój skalnik , gdzie to ja muszę wystawiać
tyłek , aby go odchwaścić , jak widać jest  z górki , na pomoc dzieci nie mam co liczyć , gdyż oprócz najmłodszej każde zaliczyło oczko , czyli miało nieplanowaną kąpiel .

Małżonek , też ręce  umywa , podpierając się  argumentem , że trzeba było zrobić normalnie jak wszyscy , no właśnie tylko , że ja nie lubię jak wszyscy , miał  się  skalniak wyróżniać no to mam , i teraz zawsze dylemat , któremu sąsiadowi pokazać zadek (tyłek ) a który ma mi zaglądać w dekolt , wybór niełatwy , bo z trzeciej strony jest chodnik i ludziska też kukają , jak na tej mojej górce pracuję , lecz zamiast skupić się na zielsku to się skupiam , jak wyglądam .

Co roku obiecuję sobie , że tą górę zlikwiduję , widać kawałek  schodków gdzie miała płynąć po nich  woda tworząc mini wodospad  , ale od trzynastu lat nie mogę się doczekać na niego .




 A teraz  temat właściwy , ale pozwolicie że pojęczę gdyż  , od rana nawala mi kręgosłup , nie umiem sobie miejsca znaleźć , jak nie urok to sraczka , na jutro mam plany wyjazdowe , babcia załatwiona , znaczy to, że wie i jest OK, a mnie poskręcało , sypię się , chyba wiek wychodzi ...

Zaglądając na różne blogi , często spotykam się z  tym jak dziewczyny potrafią się zjednoczyć i tak Pomorzanki , Małopolanki , Wielkopolanki ,Podlasianki , tworzą , z reguły taki jest ten drugi człon nazwy , zwłaszcza Podlasie  jest  na czołowy miejscu , w tym jednoczeniu , a gdzie dziołchy ze Śląska , no pytam się gdzie ?

Nie jestem jakąś śląską , czy regionalną maniaczką , ale fajnie byłoby , aby Ślązaczki coś tworzyły a tu posucha , no chyba że na takie blogi jeszcze nie trafiłam .
A z drugiej strony czy to ważne skąd się jest ? gdzie człowiek dostał adres  wraz z narodzinami , lub własnymi wyborami , czy los nas zagonił  w nieznane  miejsca, gdzie, trzeba było stworzyć swój świat od nowa .

Jestem rada z tego , że dzięki internetowi , możemy mieć blogowych znajomych niemal z całego świata , barierą może być tylko język , a  ja nie chwaląc się znam...... tylko polski , ale wstyd , co prawda rosyjski miałam w szkole przez tyle lat , i  no właśnie , zaglądam do Ani z Rosji ona do mnie , ale musiałam ją poprosić aby  założyła  na blogu tłumacza , bo nic nie kumałam , o czym jest tekst , wiem że to, żenada , obciach itp, powinnam  złożyć zażalenie do szkoły , z zapytaniem czego mnie tam uczyli tyle lat ?

Miałam krótki epizod z językiem niemieckim , babunia wysłała mnie na takowe nauki , broniłam się przed tym bo nie lubię tego języka (sorry Panterko)  , ale poszłam może na pięć chyba lekcji , i do dziś więcej z tego pamiętam , niż rosyjski wałkowany , przez tyle lat w szkole .

Dziś jest niezbędne to aby znać języki obce , chociaż angielski , dobrze że jest jak dzieci mają świadomość tego jakie to ważne , moje niestety tej świadomości nie chcą przyswoić , z trzy lata temu zapisałam Kingę do  szkoły językowej , aby właśnie angielski lepiej przyswoiła , koszty były niemałe , ale co tam ....a ona zadania domowe , odrabiała  ściągając  z internetu , nie miała woli , aby lepiej ten język przyswoić , mam nadzieję że kiedyś naprawdę uzna , że chce się nauczyć poznać dobrze  ten język to się do nauki przyłoży.

Nieważne , SKĄD , się jest , z dużego miasta czy  małej wioski lub domku na kurzej łapce , ważne że znajdujemy w sieci pokrewne dusze , rodzi się nic sympatii , choć bywa że i rozczarowania , ale jesteśmy , miejscowość nam może nic nie mówić , ale ADRES BLOGA , TAK .








 SCHODY  NA WODOSPAD ....TU OD 13 LAT MIAŁA PŁYNĄĆ WODA , I GDZIE ONA ?

Najmłodsza poszła na urodziny dziś do koleżanki ,mam nadzieję że nie zabaluje mi tam za długo i kolegów tam nie będzie :)


Miłego wieczoru Wam życzę .

19 komentarzy:

  1. Mnie tez nie podoba sie jezyk niemiecki, wiec nie masz sie co zenowac. Cale zycie uczylam sie angielskiego i co? Niespecjalnie mi sie przydal w zyciu, musialam od nowa uczyc sie niemieckiego wlasnie :-#
    Buziolki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jakby nie było znasz trzy języki :)

      Usuń
    2. To za duzo powiedziane, bo jezyka nieuzywanego szybko sie zapomina. No ale tak liczac to cztery, bo rosyjskiego tez sie uczylam, tyle tylko, ze ani po angielsku, ani po rosyjsku nie moglabym sie juz porozumiewac, choc jeszcze duzo rozumiem.

      Usuń
  2. Ja jestem z Będzina ale nigdzie nie jeżdżę bo samochodu brak i do domu rzadko zapraszam bo u mnie ciągle remont i stado kotów z kuwetami na dokładkę a nie każdy to znosi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko , to nie chodzi o zapraszanie , ale taką regionalną społeczność , jak co :)

      Usuń
  3. Piękny skalniak i piękne zdjęcia.Zauroczyła mnie Twoja córka jak ślicznie wygląda w groszkach. Taką fryzurkę nosiłam bardzo często sama kiedyś a te czerwone kokardki tyle dodają uroku.Odnośnie języka to u mnie francuski.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu ,super ,cieszę się że takie mądre kobitki tu zaglądają :)

      Usuń
  4. Jestem oczarowana Twoim skalniakiem, jest piękny...sąsiadów miałabym w d...., znaczy w nosie.
    Masz rację, nie powinno mieć znaczenia skąd jesteśmy, niestety są ludzie dla których to jest podstawowa informacja..... jak ze wsi, to głupi, a jak z miasta, to bogaty.@-)
    Z językami u mnie lichawo......polski i owszem ;), angielski kiepsko, rosyjski troszkę kołacze się po głowie. Dziecięcia me, angielski znają i stosują i z tego się cieszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach!!!!córcie masz prześliczną :)

      Usuń
    2. Samo życie Beatko , każdy ma swoje kryteria , dla mnie liczy się człowiek , jego osobowość a nie to gdzie mieszka , może być i z księżyca :)

      Usuń
  5. Mysle Ilonko, że niewazne skad sie jest. Wazne jest pokrewieństwo dusz a ono wcale nie płynie z bliskosci miejsca narodzin. Jesli miałaś okazje czytać u mnie opowieści o emigrantkach, to wiesz, że najlepiej sie czułam w Australii z Iranką - super wrazliwą, pogodną, inteligentną i niespotykanie skromną przy tym osobą. A tu, na blogach, nawet często nie pamiętam skad kto jest - pamiętam tylko czy między nami iskrzy coś sympatycznie ,czy nie. A jak iskrzy, to wiem, że i w realu byśmy sie polubiły i zaprzyjaźniły. Szkoda więc, że mieszkasz te prawie czterysta kilometrów ode mnie!Dobrze, że jest ten internet! A angielskiego nauczyłam sie dopiero za granicą. I co z tego, jak teraz zapominam wszystko w tempie błyskawicznym?!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Olgo , jesteś jedną z tych osób u których zaiskrzyło od razu , pamiętam jak dziś ,choć wiem że wiele ludzi potrzebuje czasu , muszą się poznać , lecz jak do kogoś czuję sympatię , to nie lubię podchodów.
      Jestem przekonana, że w realu byśmy miały świetny kontakt , a polubiłam Cię i to bardzo póki co w wirtualnym świecie , choć rozmowy nasze telefoniczne ,były prawie jak real :)
      Nie żartuj że angielskiego już zapominasz :))

      Usuń
  6. Masz rację Ilonko, Podlasie przoduje w rankingu i wyróżnia się na tle innych regionów a dziewczyny z Podlasia tworzą piękne rzeczy. Ja pochodzę z Zagłębia, mieszkam w Sosnowcu ale region ten należy do województwa śląskiego, więc chętnie dołączę do grona Ślązaczek :) Znam kilka takich kreatywnych dziewczyn i jestem pewna, że jest nas jeszcze więcej, tylko nie potrafimy się jakoś zjednoczyć....
    A co do języków to znam język rosyjski, bardzo go lubię i mam nadzieję, że kiedyś odwiedzę Rosję. No i trochę niemieckiego...
    Twój skalniak mnie zachwycił, pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny jest Twój skalniaczek i może dlatego sąsiedzi lubią zaglądać i podziwiać skalniak i Ciebie pracującą tam.Nasza przynalezność do stron z których pochodzimy chyba ma znaczenie bo to wiąże się z tradycją ,gwarą i kuchnią.Rozmawiając z Tobą przez telefon od razu zachwyciłam się właśnie gwarą śląską a kiedy rozmawiam z Danusią z Nowego Sącza -jak Ona pięknie mówi po góralsku.Ja musze się bardzo kontrolować bo zaraz rozpoznają we mnie pyrę poznańską mimo ,że tyle juz lat mieszkam na zachodzie Polski. Fajnie by było tworząc takie regionalne grupy blogowe.Znajomość języków teraz to chyba konieczność ale nam przychodzi to już bardzo cięzko i zawsze ubolewam ze słabo znam rosyjski(nigdy nie lubiłam tego języka) i niemiecki.Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Красивые фото вашего сада:) Обновленный блог тоже нравится. В школе учила немецкий язык и в институте тоже, получала оценку "отлично". Со временем все ушло из памяти, так как это было не востребовано. Самостоятельно пыталась учить английский. Жалею, что забросила. Каждый день хочу вернуться к английскому, но не получается:)Илона, удачи вам! Аля.

    OdpowiedzUsuń
  9. Skalniaczkiem jestem zauroczona:) Przyznaję, że nawet bez wodospadu świetnie się prezentuje:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem jak to się stało, że mi umknął ten wczorajszy post, a tu tyle ekstra pod moim adresem. Dziękuję Ci za to :)
    Skalniaczek masz boski i musisz się nieźle nagimnastykować, moje chaszcze nie wymagają żadnego zachodu, poza cięciem na wiosnę. Znalazłam rozwiązanie Twoich problemów, w sklepie z odzieżą BHP kup sobie gustowny kombinezonik i już nic z tyłu, ani z przodu nie będzie nikogo kusić :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja córunia to prawdziwa ślicznotka!
    A co do skalniaka to jest inny a przez to ciekawszy...
    Wygląda świetnie. Musisz szczególnie dbać o niego. Też miałam skalniak po trzech latach zrobiła się gęstwina i został zlikwidowany. Zbyt dużo przy nim roboty.
    Ilonko, przecież wiesz, że nie jest ważne gdzie kto mieszka ale jakim jest człowiekiem...Czasem znający kilka języków może być niegodziwcem, i to też nie jest ważne...Będąc za granicą można nawet na migi się porozumieć...czasem nie trzeba słów...
    Życzę Ci dobrej nocy.
    Pa Lusia

    OdpowiedzUsuń