środa, 7 sierpnia 2013

KREDENS ...... KURCZAKI ....I PROŚBA

 Choć  jeszcze nie skończony ,  brakuje mu szybek , ciekawe kto zgadnie z jakim motywem będą ?, uchwytów na szuflady , jeszcze zamki trzeba zamontować , ale już się nie mogłam doczekać , jak to ja , wiec oto on kredens , zdjęcia podglądowe , jak wyglądał wcześniej, TUTAJ .
Kredens stoi a wokół niego bałagan , gdyż malujemy pokój obok i wszystko trafiło do kuchni , mam nadzieję , że jutro już po malowaniu śladu nie będzie .
Kredens zawitał do kuchni , w sobotę wieczór i już tam go lakierem potraktowałam , w pięć dni uporaliśmy się z tą materią , łatwo nie było , były kłótnie , szantaż , bo bez pomocy męża bym sobie nie poradziła , ale już stoi pachnący drzewem , po latach znów może być w sercu domu, czyli kuchni .
Od jutra znów bierzemy się za szykowanie pracowni , do tego czeka zaczęte już obkopywanie domu ,  znajomy ma taką mini koparkę , ale małżonek woli łopatą machać , gdyż ma obawy że dom się zawali ...tu już się nie wtrącam , bo potem będzie na mnie .

Czasem myślę , że uczestniczę w jakimś maratonie , cały czas się gonię ze wszystkim , nawet nie mam czasu w lustro nie raz zerknąć , choć dziś najmłodsza  mi powiedziała mamo ile ty masz białych włosów , no tak blond to nie jest tylko  siwe niestety ...ale jak już od dwudziestki siwieję , to wkrótce mam realną szansę stać się białogłową .

Dzięki wszystkim , którzy do mnie zaglądają , a zwłaszcza Tym co ślad po sobie zostawiają  , że tu byli , przypominam o moim Candy , zostało jeszcze parę dni , można zostać właścicielem dwóch Julkowych piór , już wszystkie zgubił , przynajmniej mu lżej .

Jeszcze prośba , jako że kota nie mam , a tydzień temu było blisko , abym miała dwa kocie staruszki , o których się dowiedziałam u Krysi na blogu , ale dom z ogrodem nie wchodził raczej w grę , ale i tak  do czwartku moja kandydatura była brana pod uwagę , lecz znaleźli dom tym kocim staruszkom , bliżej i też z kotem w bloku .

Może wyjaśnię dlaczego akurat chciałam te staruszki , a tyle jest młodych i innych kotków szukających domu , właśnie dlatego że to starsze koty , nie takie ciekawskie jak maluchy , dla mnie to ważne , bo jest za domem moim ruchliwa ulica i właśnie mój ostatni kot Ernest , półtora roku temu tam zakończył  życie , miał tylko dwa lata  , do dziś jest to dla mnie strata , więc te , staruszki co na dwór nigdy nie wychodziły były idealne .

Powyżej jest link , a moja prośba to taka , abyście tam weszli robiąc klik i ZAGŁOSOWALI NA NUMER 3 NA MACIEJKĘ , KOTKĘ PANTERKI :))
DZIĘKUJĘ 


 To nie plama , tylko słońce się odbija .

 Tutaj moja skromna kolekcja samowarów
 Ten w kolorze starego złota , został wypatrzony na targu staroci w Zakopanem .
 Ten porcelanowy jak wyżej
 A tego małżonek mi kupił z ogłoszenia , które wypatrzył w sklepie


 A tutaj kurczaki chabo z inkubatora , kwoka miała lepszy czas o jeden dzień , te duże jaja to pawie jeszcze kilka dni poczekają










 A  tu obrazek z woliery , kurczaczki mają dwa dni , sztuk 10 , dwa zostały podsadzone z inkubatora , gdyż do wysiedzenia kwoka mała za dużo i jajka się pod nią już nie mieściły




37 komentarzy:

  1. Ilonus, duszyczko dobra, dzieki piekne za reklame, ale raczej znow nie mam zadnych szans. Ale to takie mile, ze o nas pamietasz.
    Kredens wyszedl niesamowicie, wyglada jak nowy. Kiedy jeszcze dojda dodatki, kiedy dopasujesz szybki (w kurki czy pawie?) i zamki, bedzie perfekcyjny. Znakomity kawal pracy odwalilas, nieziemska z Ciebie osoba! Gratulacje i podziw!
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzę że ciężko będzie , jak co To zrobimy taki konkurs ustawiony , że ino Maciejka będzie startowała i może jakieś koty z Alaski , lub bieguna północnego :)) bo tu teraz konkurencji masa :)
      Zgadłaś , szybki marzą mi się z pawiami , lub kogutami , lecz zależy ile szklarz sobie zażyczy , jak co to wstawię zwykłe a na takie wymarzone poczekam ....no przecież cierpliwa jestem no nie ? żartowałam :)
      Tylko ja wiem ile mnie ten kredens nerwów kosztował , potu i łez bezradności , bo to nie było tak prosto jak by się chciało .

      Usuń
  2. Bardzo stylowa komoda. Jesteś niesamowicie aktywną kobietą; ogromne pokłady energii. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu gorzej jak te pokłady się wyczerpią co wtedy ?

      Usuń
  3. Moje uznanie, wyszło cacko z tego kredensu. Myślę ,że pękasz z dumy, w 100% zasłużenie,buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mariolu często podglądałam , Twój kredens , jest śliczny , też myślałam o paście wybielającej , nawet taką mam , ale jednak zostałam przy takim wyborze ....

      Usuń
  4. Kredens wyszedł wspaniale też taki chcę a ptaszyny słodkie takie maleńkie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pod wrażeniem kredensu :)) Nawet bez tych brakujących rzeczy jest imponujący, zwłaszcza, gdy się pomyśli, ile pracy w niego włożyliście.
    Maluchy są słodkie, niech się dobrze chowają :) A na kota moze przyjdzie czas, takiego niewychodzącego.
    Po tym, jak mi kotkę przejechali pod domem, to też nie chciałam już żadnego i w sumie 10 lat nie było tam kotów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidko dzięki , mnie też się podoba , ma większą wartość , dlatego że sami go przywróciliśmy do życia , kupny czy wyszykowany przez kogoś , by mnie tak nie cieszył :) a ten mnie cieszy jak ......:)
      Można powiedzieć , że mam z dwóch stron ulicę , a kot zawsze chodzi swoimi ścieżkami ....

      Usuń
    2. Pamiętam, jak mówiłaś o tych ulicach.
      Wiadomo, zawsze, jak coś się samemu zrobi i w dodatku w takim tempie i nakładzie sił, to satysfakcja musi być :))

      Usuń
  6. Jestem zachwycona Twoim kredensem Ilonko, wspaniale się prezentuje. Samowary bardzo mi się podobają i stanowią śliczną ozdobę kredensu. Ja mam tylko jeden samowar ale stanowi on dla mnie cenną dekorację kuchni. Mam nadzieję, że kiedyś powiększy się ta moja skromna kolekcja :) Małe kurki są słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko , życzę Ci wielu samowarów , mam nadzieję że kiedyś będę parzyła w takim herbatę :)) , choć ten ostatni srebrny jest kompletny z grzałką , ale marzę o takim na węgiel drzewny ...może kiedyś .

      Usuń
    2. Ja mam właśnie taki na węgiel drzewny, nowiutki i jeszcze z ceną 25 rubli i 40 kopiejek. Wyprodukowany w 1978 r. Metkę na nim zostawiłam tak dla siebie na pamiątkę... W ogóle nie był używany. Kupiłam go od ludzi, którym zawadzał w domu i chcieli się go pozbyć :)

      Usuń
  7. U Ciebie tak szybko wszystko się dzieje, że nie nadążam z czytaniem :) Kredens prezentuje się pięknie juz teraz, a od ptasząt nie mogę oderwać oczu. Pozdrawiam cieplutko,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szybko Grażynko wszystko się dzieje , idę jak burza , zbyt wiele czeka realizacji , ale spokojnie kiedyś tempo zwolnię :))

      Usuń
  8. Ilona kredens wyszedł PIĘKNY :))
    Zagłosowałam na Maciejkę - obejrzałam z wielką przyjemnością zdjęcia wszystkich kocich łobuziaków:)
    Kurczątka są rozczulające.
    Buziole posyłam :*
    ps. skrobnęłam maila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki w imieniu Maciejki :)
      Za kredens też dziękuję :))

      Usuń
  9. Bardzo mi sie podoba. Popatrz ile mozna zrobic ze starych wysluzonych mebelkow. A ja mam samowar babciny z 1901 roku z samej Tuly. Czyli ma 112 lat!
    Porcelanowego samowara ngdy nie widzialam.
    A swoja droga to jestes wulkanem energii..jak Twoje otoczenie dotrzymuje Ci kroku w takim tempie. Sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażynko , aż mnie zatkało , toż Twój samowar , to istny skarb , w dodatku po babci :))
      Moja rodzina a szczególnie dzieci z obawą już podchodzą do tego co znowu mama wymyśli :)) i ja to rozumiem .
      Buziaki ślę Grażynko i czekam na wieści od CIEBIE :))

      Usuń
  10. Wow jaki piękny kredens Ci wyszedł...
    Zdolne rączki i dobre oko masz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolne rączki ma małżonek , ja jestem od wymyślania i innych rzeczy :))

      Usuń
  11. Kredens wyszedł cudny, pięknie widać słoje drewna. Myślę że szybki będą z motywem kurek lub pawia ale ze zwykłymi szybkami i tak jest piękny .Nowe kurczaczki słodziutkie.Pozdrawiam serdecznie i dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu dzięki :) teraz kredens jest bez szybek , ale jak finansowo mnie szklarz nie znokautuje , to będzie paw lub kogut :)) na szybkach .

      Usuń
  12. Przepięknie teraz wyglada to jest teraz prawdziwe cudeńko.Kolekcja samowarów wspaniała tylko pozazdrościć.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam mieć piękny stary gramofon , ale zamiast niego mam samowary :)

      Usuń
  13. Ilonko, kredens jest normalnie cudoooowny, piękny i zapiera dech w piersiach...zresztą ja wiedziałam że takie cudo wyjdzie :)
    Piękne !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że dobrze zrobiłam , że się na te całe Shaby coś tam nie zdecydowałam , fajny ten francuski klimat , ale do mojej kuchni nie pasuje :))

      Usuń
  14. Kredens wyszedl naprawde piekny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fiu,fiu, fiu! Pieknie go odrestaurowalas, zdolniacha z Ciebie i bedzie Ci sluzyl przez wiele lat. Samowary przepieknej urody i jest jeszcze miejsce na nastepne, ja z kolei zbieram stare porcelanowe filizanki i tez mam juz niezla kolekcje.
    Kurczaczki poszaczki slicze:)

    Usciski przeslylam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczaczki mialo byc puszaczki, bo takie puszyste male kuleczki:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Ilonko, jest cudny!!! nie tylko odzyskał swoją urode, ale jeszcze go upiększysz ;-)
    Kurczaczki słodkie ;)
    Czytałam o Twoich perypetiach, bardzo współczuję, a pięści się same zaciskają... podłość ludzka jest niezmierzona, broń się, jak możesz!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  18. Фарфоровый самовар вижу впервые:)
    Обожаю крохотных цыплят!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kredens pierwsza klasa, a samowary ...cho, cho :-))

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam! To ten kredens jest drewniany? Bo mam taki w starym domu teściowej, dawno na niego zęby ostrzę, ale bałam się, że płyta sypać się zacznie. Ale jeśli drewniany, to już jest w kolejce :)
    Tylko zaczęłam blog czytać, ale myślę, że znajdę tu dużo dla siebie ciekawego. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. kredensik odmłodniał zdrapałaś mu starą skórę ;)ja urodziłam się na wsi teraz mieszkam w mieście. kiedyś jej nie lubiłam teraz za wsią tęsknie... dziękuję za miłe słowa - twoje prace są cudne mam nadzieje że ja za pół roku- rok też będę sobie już dobrze radziła pozdrawiam edytapee

    OdpowiedzUsuń