wtorek, 22 października 2013

Z DALEKA ......

 Doszła i w końcu do mnie pocieszajka  od Panterki ...która z racji swojego jubileuszu zorganizowała u siebie konkurs  nagrody głównej nie wygrałam ale nikt przegrany nie był.
Oto moje trofea ....piękna kartka , co napisane nie pokażę :)  piękne zdjęcie  w ramce , które ozdobi .....moje osobiste wkrótce biurko lub...będzie stało w pokoju głównym  i przypominało mi moją znajomą  z dalekiej Getyngi z którą już niejedną godzinę przegadałam, oczywiście tradycyjna czekoladka ...którą  zabroniłam zjadać zostanie na pamiątkę ....dla potomnych.

Tak więc droga Panterko  ....dziękuję z całego serducha ....za to że JESTEŚ :)

Ps. szkło jak widać trudów podróży nie zniosło ....ale dam nowe :)



A dziś znów byłam w moim raju czyli w hurtowni gdzie każda osoba parająca się twórczością wszelaką coś dla siebie by znalazła, no ale jak mam myśleć pod kątem pracowni to muszę mieć to i owo.
Do czasu aż pojawią się regały w pracowni wszystkie towary będą rezydować w kartonach ....oby niedługo.
Prawie za miesiąc jadę na kurs instruktorski .....który będzie trwał cały dzień, gdzie będę robiła trzy różne prace , więc intensywnie ćwiczę, robię zapiski co z czym ma być....a jeszcze rok temu ani mi się nie śniło że będę się takim czyś parać.

Tak się może wydawać że hop siup wszystko takie proste tak łatwo przychodzi nic bardziej mylnego, są sprawy które poszły gładko a  wiele spraw szło opornie, rodziło się w złości , bezsilności jak i łzach, rozpatrując od strony domowej - rodzina , technicznej - gdzie zrobić na to miejsce, finansowej- wiadomo, skąd na to forsę wytrzasnąć.

Ale patrząc z drugiej strony , jakby mi to wszystko los na tacy podał, czy równie by mnie to cieszyło ? czy satysfakcja by była taka sama ? że  to ja czterdziestka z hakiem, postanowiła zostać ....twórcą, nie dań obiadowych, lecz przedmiotów cieszących oko....jednak  sama  o to zawalczyłam i jestem z tego powodu cholernie z siebie zadowolona.

Ci którzy mój blog czytają od niedawna, niech w wolnej chwili poczytają posty DEMONY PRZESZŁOŚCI LUB W POGONI ZA MARZENIAMI  zobaczą wtedy z którego miejsca trafiłam na dzisiejsze, chyba to ja tylko wiem najlepiej.

Więc nie liczcie lat własnych, nie bójcie się mieć marzenia, bo mogą być tą kroplą która zacznie drążyć skałę i pewnego dnia ....coś co wydawało się nierealne, będzie aż nadto oczywiste i realne.

Miłego wieczoru Wam życzę, zapraszam jeszcze Tych co nie czytali poprzedniego wpisu do zajrzenia i zagłosowania, gdyż w GRUPIE SIŁA :)

9 komentarzy:

  1. Piękna niespodziajka.
    Oszczędna kobita jesteś...czekoladkę na gorsze czasy zostawiłaś ? Ja swoją natychmiast pożarłam...a dobra była, oj dobra!
    Ucz się Ilonko, ucz na ten egzamin, cobyś wstydu blogownicom nie przyniosła ;)
    U mnie masz już 6 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczę się pilnie że już całkiem zaniedbałam domowe kuchenne obowiązki kto by o garach myślał :)

      Usuń
  2. Tak fajnie gadasz, że jeszcze Ci uwierzę i sama zacznę coś kombinować ...
    Nie da rady, wszystkie 3 aspekty, które wymieniłaś, leżą i kwiczą i nie wiem który bardziej, a do tego dochodzi 4 problem, bliskość Krakowa i full tego typu pracowni/ warsztatów, więc co ja biedny żuczek tu mogę ...
    Cmok jak smok (k)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A żebyś wiedziała kombinuj Bożenko, jakbyś jeszcze jakąś koleżankę wkręciła byłoby raźniej wszak w grupie siła :) jest full owszem lecz tych perełek niewiele, mi się nieraz czkawką warszawski kurs odbija, a trofea hańby zdobią karton :)

      Usuń
  3. Tak bardzo mi przykro, ze sie stluklo :( Staralam sie bardzo pieczolowicie pakowac. Ninki przesylka tez doszla uszkodzona. Reszta, o ile mi wiadomo, jest w porzadku.
    Mozesz byc z siebie dumna, wyznaczylas sobie cel w zyciu i dazysz do niego, wbrew przeciwnosciom i pietrzacym sie mniejszym problemom. Przesz do przodu jak buldozer, nie ogladajac sie na nic. I dobrze, bo tak wlasnie powinno sie postepowac. Mam nadzieje, ze znajdziesz wiele zadowolenia i satysfakcji w swojej nowej pasji.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach Panterko to tylko szkło, się wymieni:) nie martw się kochana :) to JA CI DZIĘKUJĘ :)

      Usuń
  4. Miły prezencik dostałaś od Pantery :). Ty bądź wytrwała w swoich działaniach. Z pewnością będziesz, znając Cię z bloga. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna niespodzianka. Wiek nie jest ważny ale to co mamy w głowie i na ile się czujemy. W każdym wieku jak jest okazja trzeba spełniać swoje marzenia które czasami wydają się bez sensu lub nierealne. Lepiej spróbować niż potem żałować że się nie spróbowało . Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję i "zazdraszczam" troszeczkę. Serdeczności. DD

    OdpowiedzUsuń