niedziela, 8 września 2013

CO KRYJĄ ARCHIWA ....BLOGOWE

Moi drodzy CZYTELNICY , a przede wszystkim moi blogowi znajomi, dziękuję Wam serdecznie że przyłączyliście się do mojej akcji promującej nowe blogi :) dzięki WASZEMU zaangażowaniu nie dałam plamy.
Ja wiem że wielu z Was ma zbyt dużo może blogów do przejrzenia , tym bardziej to doceniam.
Jeśli będą inne blogi kiedyś, to będę wdzięczna jak tam zajrzycie, a czy będziecie dalej tam zaglądać zależy już od WAS, czy dany blog przypadnie Wam do gustu.

Każdy z nas pamięta jak zaczynał z blogiem, jednym poszło łatwo , innym trudniej, a jeszcze inni się poddali i skasowali swoje blogi, pamiętam ja ja zaczynałam na równi z jeszcze jedną dziewczyną , ona miała odwagę pod komentarzem zostawiać linka do siebie , ja niestety nie , raz że go nie umiałam wstawić , a dwa że było mi głupio tym bardziej że wiele blogowiczów traktuje to jako spam.

Wiele jest też blogów już pozamykanych , które wraz ze mną zaczynały lub wcześniej, tak bez słowa niektórzy odchodzą, nieraz ogarnia mnie złość, czuję się tak jakby mi ktoś drzwi przed nosem zatrzasnął, bez uprzedzenia.

Nikt wiecznie bloga pisać nie będzie, przyjdzie ten moment, że powiemy do widzenia , żegnajcie tak to rozumiem,  jak  ja kiedyś  przestanę pisać bloga,  tak właśnie uczynię.

Nie wiem ja Wy ale ja zawsze, jak znajduję nowy blog, muszę pogrzebać w archiwum tego bloga, często jest tak że czytamy bieżące wpisy, bez zagłębiania się w historię tego miejsca, a to błąd, bo możemy trafić akurat na wpis dla nas nieciekawy, i na dany blog więcej nie zaglądamy, ale wystarczy nieraz zerknąć na parę archiwalnych wpisów i wrażenie może być zgoła odmienne.

Ja wiem że na paskach bocznych figurują popularne posty, jednak nie zawsze są one ciekawe , lecz są  nieraz  poprzez wyszukiwarki  promowane, bo zwierają jakieś słowo na które jest spam, u mnie zawsze był na pierwszym miejscu post  o duchach i zabobonach , i pełno na nim spamu było, ale według mnie wcale nie był aż tak ciekawy, jakoś chyba tak  to działa.

  Miałam nieraz tak, że potrafiłam archiwum bloga przeczytać co miało parę lat i to nie raz było lepsze niż książka, nie będę tu wymieniała tych blogów, może kiedyś ale koło tuzina takich mam.

Sama chyba zacznę od czasu do czasu linkować swoje archiwalne wpisy, takich postów co coś wnoszą , może po jakimś czasie się inaczej na pewne sprawy spojrzy?

Na pewno nie będą to wpisy tego typu , pada deszcz,czy śnieg, boli mnie głowa, czy co upiec na święta:)

Może poszukajcie w swoich archiwach ciekawych wpisów, nawet sprzed lat, nieraz jak się przekonałam ostatnio są to prawdziwe perełki aż szkoda żeby  się marnowały i z rzadka ktoś na nie trafiał.

Jeszcze raz dziękuję za przyłączenie się do akcji promującej nowe blogi, a tych co nie wiedzą o co chodzi zapraszam do wcześniejszego wpisu, jak również tych co chcieli się dodać do obserwatorów , już można ustrojstwo takie zostało dodane u Agulca :)






27 komentarzy:

  1. ja jeszcze raz pragnę Ci gorąco podziękować za wszystko:) i cieszę, że za tydzień pojawi sie nowy promowany blog:) doczytałam o tym w poprzednim poście. A co do archiwów to masz rację czasem warto w nich pogrzebać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przystąpię do takiej akcji. To jest bardzo potrzebne.
    Tym pomysłem strzeliłaś w 10.
    Na swoim blogu mam "Ulubione blogi". To dodatkowo organizuje czytanie postów. Mam na bieżąco informację o ukazującym się poście.
    A co do obserwatorów? Co z tego, że ktoś ma 2000 obserwatorów. Te osoby i tak nie odwiedzają tego bloga i pod postem umieszczonych jest 5 komentarzy.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusiu cieszę się bardzo, wiem że tam zaglądałaś :)
      No to z obserwatorami obie się zgadzamy, też tak uważam, czytam blogi co ich mają niewielu a komentarzy wiele, zaś są blogi z wielką ilością obserwujących i komentarzy zero lub kilka.

      Usuń
  3. Nie grzebie w archiwach, a co ja, archeolog jakis? Czytam sobie bloga od konca do poczatku, jesli mnie interesuje.
    Idziesz, Ilonus, jak burza przez blogowisko.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w swoich możesz pogrzebać i coś ciekawego na nowo odkryć :)

      Usuń
    2. Ilonus, a co tam w moich moze byc ciekawego? Ja je znam.

      Usuń
  4. Wiesz, sama zastanawiałam się, czy nie szrajbnąć do Ciebie prośby, o promocję bloga, wszak mój raczkować jeszcze nie potrafi, bo ledwie 5 miesięcy ma, no ale cóż ja biedny żuczek mogę zaoferować,jak ja tylko dziadostwo odstawiam :)
    A co do reszty, kiedyś trafiłam na bloga, co to skończył się nagle, kobitka pisała o chorobie, ale w momencie ostatnich wpisów było lepiej, niesamowicie pozytywnie nastawiona, pisała z takim humorem, z takim optymizmem, z takim nastawieniem do wszystkiego i wszystkich i do każdego dnia, że mój umysł zaczął pracować na innych falach, że ja , teoretycznie zdrowa, po prostu było mi wstyd ... myślę cały czas o niej i chciałabym wiedzieć i mam nadzieję, że to tylko coś jej nie pozwala pisać, a nie ...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko bez urazy, ale uważam że Twój blog ma się świetnie, masz dużo komentujących, obserwatorów również,niektórzy po roku tego nie osiągnęli co Ty:) po tych pięciu miesiącach.
      Agulec miała niewiele komentarzy, mało kto wiedział że jest taki blog.

      A jak jakąś akcję trzeba by nagłośnić to chętnie :)

      Usuń
    2. Wiem, cieszę się bardzo, opanować rozumnie to co już jest, to będzie wielki sukces :)
      Pierwsza akacja, do której się włączyłam, właśnie miała swój finał w sobotę, ale zapamiętam na " zaś " :)
      Miłego tygodnia :)

      Usuń
  5. Czasem sama, jak widzę początkujący blog, dołączam do obserwatorów, tylko po to, by podnieść na duchu właściciela. Bywa, że ten blog nawet nie jest mi ciekawy, ale widzę, że może coś komuś dać. Dobrze, że zaczęłaś taką akcję, to na pewno nie jednego bloga uratuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam tak moja droga podobnie :) mnie nie ubędzie, a komuś może coś da:)

      Usuń
  6. Dla mnie naturalna rzecza jest, jesli zagladam na jakis blog ktory mnie zainteresuje to siegam do archiwum, (pierwszych wpisow, jak i komentarzy, bo to jest calosc - tak sie tworzy blog).
    Nigdy nie ubiegalam sie o komentujacych, nie nawolywalam do komentarzy.
    Nie bylam polecana i nie polecam, jesli ktos chce czytac moj blog jest mi bardzo milo.

    Przepraszam, ale chyba nie nadaje na Twoich falach i zupelnie nie rozumiem o co Co chodzi Ilonko. Jaka promocja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ataner o żadną promocję mi nie chodzi, lecz o wypromowanie , nowego bloga , gdzie jak ten wczorajszy, uważam że tematyka ciekawa,a jednak mało kto o nim usłyszał.

      czy to źle?

      Usuń
  7. Ja mam takie zdanie jak Ataner , kto chce to mnie znajdzie , nie biorę udziału w żadnych zabawach blogowych bo nie mam czasu i nie chcę mieć stresu w różnych wymiankach czy podoba się komuś moja rzecz czy nie.Wiele osób pisze że są niezadowoleni z wymianek itp czasami licha rzecz ma dobrze zrobione zdjęcie.Przeczytałam komentarz BOŻENAWDANIEC , Twój blog jest założony w tym samym czasie co mój masz dwa razy więcej postów niż ja i obserwatorów dwa razy więcej i dziwię się że narzekasz bo ja jestem zadowolona bardzo i uważam że mój blog ma się dobrze .Zrób candy lub rozdawajkę to zobaczysz ile będziesz miała nowych obserwatorów tylko czy wiernych ? Bardzo w to wątpię , lepiej mieć mniej a wiernych niż stado słomianych zapaleńców.
    Do archiwów zerkam często buszując w ulubionych blogach.Dobrego dnia Ilonko dziś działam od ranka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, co do rozdawajek to jestem tego samego zdania, zrobiłam candy rocznicowe, ale nie stało tam że trzeba obserwować blog,i raczej więcej takich zabaw robić nie będę, a wymianki to już całkiem inna bajka.
      Cały czas to podkreślam że takie candy produkują sztucznych obserwatorów, których tak naprawdę nie obchodzimy.
      Widzę że ostatnio ranny ptaszek z Ciebie :)

      Usuń
    2. Candy również kiedyś zorganizuję , już kiedyś pisałam że jak rok przetrwam i prowadzenie bloga nadal będzie mnie interesować . Buziaki.

      Usuń
  8. Ja zrobiłam kiedyś Candy i biorę udział w zabawach bo to miłe dostać prezent albo zrobić coś dla kogoś. Wiem że czasem można nie utrafić ale przecież liczy się serce. Wszystko to co robimy robimy przecież z sercem i chcemy być doceniane. Mam w domu pudełko , są w nim karteczki, listy, dziecięce laurki, nie zawsze trafione prezenty...lubię tam zaglądać bo jest tam kawałek mojego i czyjegoś życia takie moje prywatne archiwum :) Ludzie przychodzą i odchodzą zarówno w realnym jak i blogowym życiu....możemy się cieszyć każdym wpisem, każdą nową osobą obserwującą blog albo narzekać....mamy wybór. Serdeczności Ilonko i dzięki za te trudne tematy dające do myślenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino ja rozumiem że to są zabawy, ale jak widzę że ktoś non stop co miesiąc Candy z okazji z okazji pryszcza na nosie..
      Cieszę się Ino że czytasz i wypowiadasz się na trudne tematy :)

      Usuń
  9. daar kan je nog wel een uurtje doorbrengen.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja prawie zawsze zaglądam do profilu osoby, która pierwszy raz loguje się u mnie z komentarzem. Jeśli akurat nie mam czasu, nie zostawiam komentarza od razu pod pierwszym przeczytanym postem. Ale jeśli mnie zainteresuje, czytam każdy wpis. Nie każdy jednak zawsze ma czas na czytanie w archiwach.
    Taka już rola autora, żeby jednak zawsze trochę się promował.
    Ale zostawianie linka do swojego bloga w komentarzu, kiedy wystarczy kliknąć na jego nicka i tą drogą dotrzeć do bloga, uważam za spamowanie i mało eleganckie zachowanie, podobnie jak "zapraszam na nowy wpis" - to straszni wkurzające. Jak mnie zainteresuje, to sama znajdę, ale jeśli nie, nie ma co mnie zapraszać, ominę z daleka!
    Każdy początkujący bloger powinien najpierw trochę pochodzić po różnych blogach, poczytać zasady komentowania (niektórzy zamieszczają), wtedy nabierze wyczucia, co i jak.
    Kiedy mam ponad 100 blogów w mojej blogowej czytelni, to przecież oczywiste, że nie odwiedzę wszystkich w ciągu tygodnia, czasem nawet miesiąca. Ale wśród nich są takie, które lubię po powrocie przeczytać do ostatniego nieprzeczytanego wcześniej wpisu.
    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. p.s. zabaw i wyróżnień blogowych też nie lubię, nie biorę udziału, napisałam nawet o tym, jakby co oficjalnie na samej górze strony. A i z rozdawajkami trzeba być ostrożnym, bo nie będę brała nic, kiedy sama nie mam czasu, ani okazji, żeby urządzić jakiś konkurs i coś rozdać czytelnikom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Iw, bardzo dobre podejście, sama czytałam u Ciebie te zasady i dobrze jak się określi swój własny kodeks, status bloga.
      Faktycznie zapraszam na nowy wpis, może osiągnąć wręcz odwrotny skutek.

      Usuń
  12. jak natrafiam na nowy blog to lubie pogrzebac w archiwach :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaglądam również do archiwum, bo muszę poznać bliżej osobę z nowego bloga. Mam wrażenie,że większość tak czyni.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ilonko, uważam ,że masz dobre serce, jesteś szczera, pamiętasz jak było na początku dlatego dałaś taką propozycję. Popieram to i też nic na siłę, przecież nikt nikogo nie zmusza żeby obserwował tego promowanego bloga. Podoba Ci się i chcesz zaglądać , jest dla Ciebie ciekawy , wpisz się , jeżeli nie odpowiada Ci tematyka czy sposób prowadzenie nie wpisuj się!!! Ale nikt nie powie , że nie jest miło jak ktoś się zainteresuje , komuś się podoba czy nawet nie podoba i napisze swoje uwagi w komentarzu. Mnie mobilizuje i raduje :)
    Dla mnie jednak najważniejsze w tym poście to ,to co napisałaś na temat ludzi , którzy nie powiedzą dlaczego urywają bez może nie tłumaczenia ale choćby; do widzenia. Przeczytałam wczoraj Twojego posta i pół nocy nie mogłam zasnąć, myślałam a jak spałam to też na ten temat śniłam..Sorki, znowu się rozpisałam Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że uważasz że mam dobre serce, choć ja mam ku temu wątpliwości,
      a moja rodzina też by w tą dobroć wątpiła, zwłaszcza jak wymagam tego czy tamtego od dzieci:)
      Izo dobrze to napisałaś dokładnie o to chodzi, nic na siłę:)

      Usuń